Advertisement
Menu

Koniec sezonu dla Jesúsa Vallejo?

Kolejny uraz stopera

Niemal dziewięć miesięcy temu Real Madryt ogłosił, że Jesús Vallejo został graczem Królewskich. Hiszpan podpisał kontrakt na sześć lat, ale bieżący sezon miał spędzić w dotychczasowym klubie na zasadzie wypożyczenia. Tam miał się jeszcze lepiej oswoić z dorosłym futbolem i wielu przewidywało, że jego wejście do pierwszej drużyny Los Blancos będzie równie efektowne co w wykonaniu Raphaëla Varane'a kilka lat wcześniej. W ciągu kilku sezonów można było dostrzec coraz słabszą formę Pepego i wiele wskazywało na to, że przed sezonem 2016/2017 Vallejo może być całkiem wysoko w rankingu stoperów na Santiago Bernabéu.

Zamiast nabywać doświadczenie w Segunda División Jesús znacznie więcej czasu spędził w gabinetach lekarskich i podczas rehabilitacji. Sezon zaczynał jako rezerwowy, ale w piątej kolejce wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie. Nie grał w barwach Saragossy tylko wtedy, gdy wzywano go na zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii do lat 21. Mimo wszystko mógł liczyć na zaufanie trenera i za każdym razem po powrocie z kadry wracał do pierwszej jedenastki. Pierwsze poważne problemy pojawiły się pod koniec lutego. W starciu z Almeríą doznał urazu uda, który miał wykluczyć go na cztery do sześciu tygodni. Ostatecznie pauza trwała ponad dwa miesiące. Vallejo nie zagrał jednak po powrocie do gry ani jednego pełnego meczu.

Real Saragossa wciąż nie zdecydował się na opublikowanie komunikatu dotyczącego stanu zdrowia stopera, jednak media spekulują, że znów chodzi o mięsień uda. 19-latek poczuł ból podczas pierwszej części starcia z Alcorcónem i opuścił boisko w przerwie. Badania rezonansem miały wykazać, że doszło do naderwania, co oznacza minimum miesięczną pauzę, chociaż pojawiają się też spekulacje o dłuższej przerwie. Jeśli te informacje znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, Vallejo zakończył już sezon 2015/2016. Ostatnią nadzieją obrońcy może być udział jego klubu w barażach o awans – ostatnie starcie odbędzie się 19 czerwca.

Sytuacja środkowego obrońcy przypomina niektórym sagę z udziałem Gabriela Milito, który jedną nogą był w Realu Madryt, ale nie przeszedł badań medycznych. Wkrótce zasilił szeregi Realu Saragossa, a po czterech latach przeniósł się do Barcelony. Wówczas Argentyńczyk miał problem z kolanem, teraz jego następca w klubie z Aragonii i zmaga się z drugą kontuzją mięśniową uda. Najważniejsze z perspektywy Królewskich jest pełne wyleczenie urazu. Wszystko po to, by latem mógł zacząć pretemporadę z pierwszym zespołem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!