Advertisement
Menu

Odpowiedź wkurzonego mistrza

Koszykarze pokonali Barcelonę

Tygodnie walki o euroligowy sukces zakończyły się dla koszykarzy Realu Madryt bezowocnie, lecz tuż po odpadnięciu z rozgrywek sprawili sobie i kibicom bardzo miłe pocieszenie. Zwyciężyli graczy FC Barcelona Lassa po raz pierwszym w tym sezonie, różnicą pięciu punktów (86:91), i podbili Palau Blaugrana po dziesięciu miesiącach przerwy. Niespodziewanym bohaterem niedzielnego popołudnia z Ligą Endesa był powracający do kadry Trey Thompkins, autor dwadziestu pięciu punktów i siedmiu zbiórek pod własnym koszem.

Zgodnie z tradycją, rywalizacja nie ułożyła się po myśli mistrzów. Rozpoczęli spotkanie z mizerną defensywą, przywołując wspomnienia z ćwierćfinałowej serii Euroligi i stwarzając rywalom doskonałe warunki do budowania przewagi. Katalończycy nie mieli żadnych kłopotów z umieszczaniem piłki w koszu. Świetnie dzielili się piłką, udanie rozrzucali obronę gości po obwodzie i jeszcze w pierwszej kwarcie prześcignęli ich na odległość dziesięciu punktów (22:12).

Madrytczycy wykazywali się dużym niezdecydowaniem i brakiem pewności siebie. Przodował w tym Trey Thompkins, wielokrotnie jedynie przyglądający się grze rywali i interwencjom kolegów. Pablo Laso uparcie trzymał go na parkiecie, a to zwróciło się jeszcze przed przerwą. Amerykanin nie mógł znaleźć miejsca pod koszami, więc przemieścił się na obwód, skąd zaczął trafiać jak najęty. Trójkami utrzymał zespół w grze, a następnie zapewnił odzyskanie straconego po pierwszych akcjach prowadzenia.

Dziesięć punktów różnicy trzymało się koszykarzy Realu Madryt uparcie aż do czwartej kwarty. Właśnie wtedy do głosu doszedł wspomniany Trey Thompkins, który w towarzystwie Jaycee’ego Carrolla i Sergio Rodrígueza zagwarantował drużynie serię piętnastu punktów z rzędu, bez odpowiedzi przeciwnika (od 74:65 do 74:80). Wytrącona z równowagi Barça nie potrafiła zareagować w żaden sposób, co utrudniła jej również zdecydowanie lepsza obrona rywali. Gospodarze obudzili się zbyt późno, aby wyszarpać z ich rąk zwycięstwo.


86 – FC Barcelona Lassa (26+26+19+15): Arroyo (9), Abrines (13), Oleson (11), Doellman (16), Tomić (19) – Ribas (-), Lawal (-), Satoranský (7), Vezenkov (2), Samuels (6), Perperoglou (3).

91 – Real Madryt (17+26+20+28): Llull (4), Fernández (11), Mačiulis (12), Reyes (3), Ayón (4) – Nocioni (3), Dončić (-), Rodríguez (15), Carroll (12), Lima (2), Thompkins (25).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!