Advertisement
Menu
/ as.com

Hugo Sánchez: Jeśli Real podejdzie do meczu na poważnie, Rayo będzie cierpieć

Wywiad z Meksykaninem

Hugo Sánchez, piłkarz Realu Madryt w latach 1985-1992 i Rayo Vallecano (1993-1994), udzielił wywiadu dziennikowi AS. Meksykanin opowiadał w nim głównie o swojej krótkiej przygodzie w Vallecas, a nie o latach świetności w białej koszulce.

Jak doszło do twojego transferu do Rayo? Kto cię przekonał?
Grałem w Meksyku, w Américe. Podpisałem dwuletni kontrakt, ale miałem klauzulę, że jeśli jakiś zagraniczny zespół się mną zainteresuje, będę mógł odejść. Otrzymałem dwie oferty, a ta z Rayo mnie przekonała. Poza tym, Madryt jest moim domem. Rozegrałem jeden sezon w Vallecas, nawiązałem wiele przyjaźni i przeżyłem coś nowego – przeszedłem z rywalizacji o trofea do walki o utrzymanie.

Co pamiętasz z Vallecas?
Ludzie, których spotkałem, mieli wielkie serca. Za każdym razem, gdy wychodziłem na ulice, ludzie byli zachwyceni. Szaleli na punkcie drużyny i mnie. Przyjęli mnie i traktowali wyjątkowo. Stadion był dosyć specyficzny i publiczność zupełnie inna.

Co sprawia, że Rayo jest inną drużyną?
Ludzie z dzielnicy. Są bardzo naturalni, bliscy, szczerzy i skromni. Dobrze się tę drużynę ogląda, a teraz ma rozpoznawalny styl dzięki Paco Jémezowi. Nie mają zawodników o wielkim prestiżu czy kosztujących dużo, większe znaczenie ma drużyna.

Jako trenerów miałeś Felinesa (kolejki 1-9), Zambrano (10-22) i Vidala (23-38). Jacy oni byli?
Felines był wyjątkowy, wiedział absolutnie wszystko o klubie. Korytarze, zwyczaje, historię… Opowiadał anegdoty i przez to każdy bardziej identyfikował się z klubem. Później przyszedł Zambrano, który był bardziej poważny, lecz kochał Rayo. Vidal był bardzo sympatyczny, używał pięknych słów na odprawach taktycznych. Pod tym względem najbardziej się wyróżniał wśród szkoleniowców, których miałem w swojej karierze.

Co sądzisz o meczu Rayo – Real Madryt?
Gra w Vallecas faworyzuje Rayo, które czuje się chronione entuzjazmem publiczności. Real Madryt nie może się potknąć, jest w formie, więc zapowiada się pasjonujące spotkanie.

Rayo może wygrać?
Jakość i talent zawodników Realu Madryt może przechylić szalę zwycięstwa w każdym momencie meczu. Jeśli podejdą do tego spotkania na poważnie, Rayo będzie cierpieć.

Cristiano nie zagra…
Zidane nie podejmie ryzyka. Przed nimi inne ważne mecze w lidze i w Lidze Mistrzów, w której Real Madryt jest faworytem do awansu do finału.

Opowiedz mi o efekcie Zidane’a.
On ma wielką szansę, żeby zdobyć doświadczenie. Utrzymuje dobre relacje z piłkarzami, co jest fundamentalne, bo dzięki temu oni grają na świetnym poziomie. Mam nadzieję, że za niedługo zacznie się pojawiać styl gry Zidane’a, żeby zobaczyć, na jaką taktykę zamierza stawiać.

Rayo ma osobowość zdefiniowaną przez Paco Jémeza.
Podoba mi się jego osobowość, przywództwo i charakter. Dał drużynie bardzo ładny styl, podejmując przy tym pewne ryzyko, ale on taki jest. Robi to bardzo dobrze i gra Rayo może się podobać. Paco bardzo się identyfikuje z Rayo i umie wykorzystać to, co ma.

Nie zmienia swojej filozofii nawet w meczach z największymi…
To jest jego sposób na oglądanie piłki nożnej i trzeba to uszanować. W starciach przeciwko Realowi Madryt czy Barcelonie, trzeba być bardziej przezornym. Jednak kiedy grasz z nimi jak równy z równym, wtedy masz większe szanse na porażkę.

Chciałbyś poprowadzić jedną ze swoich byłych drużyn?
Nie odrzucam takiej możliwości. Tęsknię za ligą hiszpańską. Jeśli nadeszłaby poważna oferta, byłbym zachwycony.

Kto jest twoim faworytem w lidze i w Lidze Mistrzów?
Chcę madrycki finał w Lidze Mistrzów. W lidze natomiast Real Madryt, a jeśli nie, to Atlético.

Jak oceniasz Meksyk przez Copa América?
Poprawa jest znacząca, ponieważ coraz więcej Meksykanów gra w Europie. Meksyk może odegrać ważną rolę i odzyskać miejsce, które powinien zajmować – za Brazylią i Argentyną. Może się uda wygrać ten puchar po raz pierwszy.

Czym się zajmujesz obecnie?
Pracuję w ESPN jako analityk i stworzyłem fundację w Stanach Zjednoczonych i Meksyku, żeby dawać lekcje piłki nożnej ludziom, którzy nie mają zbyt dużych środków.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!