Advertisement
Menu

Wilki rozszarpały Real

Zły mecz Królewskich

Real Madryt przegrał na wyjeździe 0:2 do przerwy w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów z VfL Wolfsburg. Bramki dla gospodarzy strzelili Rodríguez i Arnold. Nie był to najlepszy mecz Królewskich, którzy nie popisali się przede wszystkim pod kątem taktycznym. Na domiar złego urazu pod koniec pierwszej połowy doznał Benzema..

Królewscy już w pierwszej minucie meczu strzelili bramkę, Cristiano Ronaldo wykończył akcje po prostopadłym podaniu od Karima Benzemy, sędzia zauważył tam jednak spalonego, więc trafienie nie zostało uznane. Później gracze Realu nie byli już tak skuteczni, ale częściej byli przy piłce i zdawali się przeważać. To zmieniło się w 16. minucie meczu, kiedy Casemiro faulował w polu karnym gości Schürrle i arbiter podyktował karnego. Tego na bramkę zamienił Ricardo Rodríguez i było 1:0.

Real starał się wrócić do gry, ale błyskawicznie dostał obuchem. Już przed bramką na 2:0 Arnold błysnął dobrym dryblingiem z lewej strony, źle jednak poprowadził końcówkę kontry i gospodarze musieli jeszcze chwilkę poczekać na drugą bramkę. Ta przyszła po dobrym zagraniu Bruno Henrique, Brazylijczyk posłał piłkę w pole karne, gdzie dobrze odnalazł się Arnold i strzałem z bardzo bliskiej odległości nie dał szans Keylorowi.

Przy takim wyniku druga połowa była dla Realu bardzo szarpana. Królewscy chcieli strzelić bramkę Wolfsburgowi, ale nie bardzo wiedzieli, jak to zrobić, a gospodarze mądrze kontrowali. Należy w zasadzie powiedzieć, że najlepszą okazję w tej odsłonie gry ponownie miały Wilki, bowiem Schürrle miał doskonałą okazję przy kontrze, ale fatalnie pudłował.

Królewscy znów zawiedli. Zabrakło skuteczności, jak choćby przy sytuacji Benzemy z pierwszej połowy, czy szczęścia, jak przy nieuznanej bramce Ronaldo, ale porażka i tak była zasłużona. Choć prawdą jest, że pan Rocchi nie poprowadził dzisiejszego spotkania dobrze czy nawet średnio. Gospodarze nie mieli optycznej przewagi i rzadziej byli przy piłce, ale znacznie lepiej egzekwowali założenia taktyczne swojego trenera i dzięki temu wygrali. W tym aspekcie Zidane został, kolokwialnie mówiąc, zjedzony przez Heckinga.

VfL Wolfsburg – Real Madryt 2:0 (2:0)
1:0 Rodríguez 18' (rzut karny)
2:0 Arnold 25' (asysta: Henrique)

VfL Wolfsburg: Benaglio; Vieirinha, Naldo, Dante, Rodríguez; Luiz Gustavo, Guilavogui; Henrique (80' Trãsch), Arnold, Draxler (90' Schãfer); Schürrle (85' Kruse).

Real Madryt: Navas; Danilo, Pepe, Sergio Ramos, Marcelo; Modrić (64' Isco), Casemiro, Kroos (85' James); Bale, Cristiano, Benzema (41' Jesé).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!