Advertisement
Menu
/ Marca

Odważyli się późno, ale z wyczuciem

Analiza meczu z <i>Marki</i>

Autorem poniższej analizy jest Enrique Ortego z dziennika MARCA.

Dziewięćdziesiąt minut to bardzo długi okres, żeby spokojnie kontrolować wszystko przez cały czas. Zawsze nadchodzi moment, bliżej końca, kiedy naciska się na gaz i wyzwala ze wszystkich pierwotnych założeń. Klasyk był ułożony i niezdecydowany do pierwszej bramki. Wtedy Real Madryt zareagował i odważył się robić to wszystko, czego nie robił w pierwszej połowie. Jego niszcząca siła ataku dokończyła resztę.

Barcelonie brakowało szybkości w rozgrywaniu
Nie po raz pierwszy Luis Enrique wystawił Messiego w środku. Miał robić to, co lubi. Był wolny. Tu pospacerował, tu ruszył. Był bardziej pomocnikiem niż napastnikiem. Zawsze szło mu dobrze. Z tej pozycji łącznika wchodzi dużo więcej do gry i aktywuje się w akcjach ofensywnych. Problem jest taki, że wczoraj nie połączył się z kolejnym stopniem, dwoma napastnikami. Suárezowi i Neymarowi nie szło z piłką. I w grze, i w strzałach.

Wysunięta obrona Realu zostawiała wiele miejsca do biegania, ale spychała też tę dwójkę do środka pola i oddalała od szesnastki. W tamtym momencie Barcelona przesadzała z podania wszerz boiska, brakowało akcji z głębokością. Rozgrywanie było wolne. Przewidywalne. Nie było zmian rytmu.

Gospodarze mieli taką obsesję na punkcie gry bez pośpiechu, na dopieszczaniu podań, na unikaniu strat w ryzykowanych strefach, na anulowaniu kontr Realu, że wciskali hamulec. Albo lepiej to określając, zaciągnęli ręczny i nie dotykali gazu.

Bale i Cristiano, dwójka więcej przy powrotach
Patrząc na wynik, można stwierdzić, że Zidane trafił z ustawieniem. Że znalazł sposób na balans w defensywie i rozwiązał największy problem swojej ekipy. Keylor Navas musiał wykonać dwie wielkie parady. Mało, jak na to, co dzieje się zazwyczaj. Real bronił dobrze przez cały mecz. Był blokiem. Gola stracił po stałym fragmencie, gdzie Pepe był niezdarny, a Piqué sprytny.

Jednak mimo wszystko Zidane musi być świadomy, że były momenty, szczególnie pod koniec pierwszej połowy, kiedy jego ekipa oddalała się za mocno od pola karnego rywala. Jego strategia była dobrze wypracowana. Bez wątpienia. Wysoki pressing przy wyjściach Bravo od bramki i powrót do środka, gdy rywal zaczynał rozgrywać.

Na początku BBC ustawiło się przed linią środkową i tam naciskało na przeciwników na swój sposób. Im dalej w mecz, tym bardziej atakujący wracali na swoją połowę i do pola karnego Bravo mieli 50 metrów. Należy podkreślić zasługi trenerów, że przekonali wszystkich zawodników, że to mecz, w którym trzeba pracować razem. Nawet Bale i Cristiano poświęcali się i wracali do środka, tworząc linię złożoną z pięciu graczy, gdy Barcelona przejmowała piłkę.

Znaczenie posiadania Marcelo w drużynie
Po 30 minutach zaczął pojawiać się Marcelo. Prawdopodobnie zrozumiał, że jego ekipa musi się rozciągnąć i wyjść do ataku przez jego ofensywne wejścia, chociaż było o to trudno, bo jego flanką wchodzili Alves i Rakitić, a za plecami czaił się Suárez.

Po raz kolejny Brazylijczyk pokazał jednak czyste głębokie wyjścia, na pełnej szybkości. Przez środek i przez skrzydło. Zaczął znajdować Benzemę, który po przerwie dojechał na Camp Nou i od tego momentu Real zaczął widzieć, że tworzy zagrożenie, a przynajmniej niepokój, przy każdej akcji. Na tyle, że można było powalczyć o wygraną.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!