Dupond-Moretti: Sprawa szantażu przyniesie niespodzianki

Eric Dupond-Moretti, adwokat Karima Benzemy, wypowiedział się dla radia RMC na temat sytuacji napastnika Królewskich.

Opinia publiczna we Francji jest w większości za pozostawieniem Benzemy poza kadrą.
Ci ludzie nie szanują domniemania niewinności, to moje pierwsze spostrzeżenie. Drugie jest takie, że mam nadzieję, iż nie wygłaszają opinii na podstawie słów polityków. Manuel Valls chce tworzyć kadrę Francji. Wydaje się, że prezydent Hollande przywołał go do porządku. Czy Didier Deschamps komentował stworzenie rządu z dwoma skazańcami? Chyba politycy mają inne rzeczy do roboty niż takie komentarze.

Decyzja o powołaniu zapadnie przed 15 kwietnia.
Jedynym kryterium jest to sportowe. To Deschamps układ kadrę. Wielu ludzi wykonuje swój zawód przy zarzutach czy wyrokach. Sytuacje są różne. Bronię teraz policjanta, który jest oskarżony, a dalej pracuje. Oskarżenie nie znaczy, że ktoś jest winny. Nie jestem prorokiem i muszę zachować tajemnicę, ale powiem wam, że ta sprawa przyniesie jeszcze wiele niespodzianek. Nie jest nigdzie blisko zakończenia. Śledztwo jeszcze trwa.

Benzema był jeszcze świadkiem w sprawie prania pieniędzy.
Media wypuściły artykuł z tytułem "Znowu zamieszany". To nie jest prawda. Już w artykule napisano, że on pewnie nawet nie wróci przed oblicze śledczych. Pozwę tę gazetę. Poproszę sędziego w tej sprawie, żeby wysłuchał Karima, co zakończy dyskusje. Rozważam też pozwy cywilne przeciwko ludziom, którzy zachowują się nieodpowiednio w tej sprawie.

Nie ma więc prawnego powodu, przez który Benzema nie mógłby zostać powołany na EURO?
Prawnego powodu nie ma. Prawny powód powstanie, gdy sędzia nałoży na niego zakaz wykonywania zawodu. Na razie powołanie to czysto sportowa decyzja.