Advertisement
Menu
/ as.com

Fernández de Blas: Wspierajmy naszą drużynę

Kilka wypowiedzi wiceprezesa

Peńa „We are the Champions” celebrowała dzisiaj swoją 12. rocznicę powstania, na którą zaproszono między innymi trenera Castilli Luisa Miguela Ramisa i wiceprezesa Eduardo Fernándeza de Blasa. Działacz wykonał tradycyjne przemówienie do zebranych fanów.

– Który klub ma większy kapitał społeczny niż Real Madryt? Absolutnie żaden. Który klub ma tak stabilną sytuację finansową? Chociaż to niektórych boli, to sądzę, że żaden, nawet jeśli mówi się „Opowiadacie tylko o Forbesie”. Forbes to prestiżowa instytucja, magazyn ekonomiczny, który wycenia jaka instytucja sportowa osiąga największe przychody w ostatnich latach. I co zostaje stwierdzone? Że Real Madryt to najbardziej wartościowy klub na świecie, że jest najlepiej zarządzany, że ma największe przychody, że ma najbardziej wartościową markę. Dlatego to nie są puste słowa, gdy mówimy o najlepszym klubie na świecie. I wy odpowiadacie: „Cóż, ale tutaj najważniejszy jest temat sportowy”. Być może tak. Ja nie sądzę, że to jest najważniejsze, bo oczywiście w ostatnich latach były klub osiągające wielkie sukcesy, ale te same kluby były potem blisko zniknięcia z mapy czy nawet były rozwiązywane. My, którzy jesteśmy prawdziwymi madridistas, chcemy silnego klubu, zdrowego, solidnego, który może rok po roku osiągać sportowe cele, ale zachowując przy tym wypłacalność ekonomiczną. Nasz klub to ma.

– Musimy być szczerzy. Musimy przyznać: „Tego roku nie zaczęliśmy najlepiej”. Uda nam się to jednak zmienić z kilku powodów. Po pierwsze, bo jesteśmy zjednoczeni. Bo mamy wielką wiarę w drużynę. Bo mamy doskonałego trenera. Chyba nikt nie kwestionuje tego, kim jest Zinédine Zidane. On przywrócił madridismo nadzieję. Niektórzy mówią, że nie podoba im się nasz zespół, ale u mnie osobiście wywołuje on pasję, bo uważam, że to najlepsi zawodnicy, jakich mamy w Hiszpanii. Nawet jeśli jakiś bardzo krytyczny sektor woli graczy Barcelony czy oklaskiwać graczy Barcelony i gwizdać na tych naszych. Ja w pełni wierzę, że jeszcze w tym roku oni obdarują nas ogromną satysfakcją, jaką będzie wygranie jedenastego Pucharu Europy. Zauważmy też, że minie wiele lat zanim kolejny klub dojdzie do dziesięciu Pucharów Europy, a my myślimy o nadejściu Undécimy.

– Przez wiele lat mówiliśmy sobie, że nie mamy takich warunków treningowych, jakie miały inne kluby. Zapraszam dzisiaj do Valdebebas, gdzie możemy poczuć się dumni z tego, co mamy, z naszych boisk piłkarskich, z budynków do dyspozycji zawodników, z hali koszykarskiej, którą niedługo otworzymy. To wszystko należy do wszystkich socios Realu Madryt. Do wszystkich socios. Do tych, którzy głosują na Zgromadzeniach, a nie tych, którzy wypowiadają się w gazetach czy którzy startują w wyborach i zbierają w sumie pięć głosów.

– Nie popadajmy nigdy w kompleks porażki, niezależnie od tego, że pisze się o braku naszej motywacji. My będziemy dalej pracować i walczyć. Was proszę o wsparcie. Wspierajmy naszą drużynę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!