Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Zidane: Boli mnie, że krytykuje się Jamesa

Zapis konferencji trenera

Zinédine Zidane spotkał się w Valdebebas z dziennikarzami przed meczem z Celtą. Przedstawiamy pełny zapis tej konferencji prasowej.

[ABC] W środę dokonał pan tylu zmian, że niejako powrócił pan do tego słynnego formatu Zidanes y Pavones. Tak pan to widział?
Wiesz, zagrali ci, którzy byli dostępni. Mnie nie podobało się to z Zidanes y Pavones. Jednak istniało [śmiech] i zawsze będzie istnieć coś takiego, że młodzi będą chcieli grać. Codziennie z nami trenują. Ja zobaczyłem tego dnia, że wszyscy są przygotowani, a to jest dla mnie najważniejsze.
Dlaczego nie podobało się panu Zidanes y Pavones?
Bo dla mnie w szatni wszyscy są równi, dlatego mówię, że mi się nie podobało to Pavones y Zidanes.

[La Sexta] Czy kiedy trener widzi takie obrazki jak skurcze Casemiro, Mayorala, Lucasa czy przeziębionego i wyczerpanego Kroosa, to jest zadowolony? Czy jak pan to widzi?
Muszą pić więcej wody. [śmiech] Nie, to po prostu oznacza, że zrobili maksimum. Kiedy kończysz ze skurczami, to oznacza, że dałeś z siebie wszystko. A to jest dobre dla trenera.

[Radio MARCA; Meana] Jak czuje się Bale? Czy znajdzie się w kadrze? I jako że pan grał na najwyższym międzynarodowym poziomie, to jak pan patrzy na potencjalne powołanie Bale'a do kadry? Te mecze mogą pomóc mu złapać rytm?
Cóż, po pierwsze, Gareth znajdzie się w kadrze. To jest świetna wiadomość dla wszystkich, dla wszystkich fanów. A dalej zobaczymy. Najważniejsze, że jest z Realem. Nie wiem jednak jak długo pozostawał poza grą, więc trzeba iść ostrożnie i stawiać krok po kroku. Najważniejszy jest Real Madryt, jest pierwszy.

[SER] Czy jutro zamierza pan wystawić podobną ekipę do tej ostatniej z powodu walki, jaką pokazała? Czy jutro zamierza pan wystawić ekipę z ograniczeniami ze względu na Romę? Czy jutro po prostu wystawi pan najlepszych?
[śmiech] Jutro mamy mecz, żeby zrobić maksimum i wystawić na boisko najlepszy skład. Ja nie patrzę na Romę, najważniejsze jest jutro, jutro jest pierwsze. Chcemy rozegrać dobre spotkanie i jutro poznamy ekipę. Będzie trochę inna, ale taka, jaka mi się podoba. Wszyscy zawodnicy są u mnie ważni i tacy pozostaną. Nie jestem zadowolony tylko z jednego, że ciągle nie zagrał u nas Álvaro Arbeloa. Mogę zapewnić, że przed końcem sezonu na pewno otrzyma swoje minuty.
Jutro?
Jutro nie [śmiech], nie jest powołany. Jednak on robi to, czego ja oczekuję. Na treningach jest bardzo zaangażowany w to, co robi i zasługuje, żeby być z nami. Na razie podejmuję inne decyzje i nie gra, ale przed końcem na pewno jeszcze wystąpi.

[Onda Cero] Nie wiem czy dobrze pana usłyszałem, ale mówi pan o zmianach w składzie…
Dlatego że dochodzą nam zawodnicy.
Chcę zapytać o Modricia i Marcelo. Jak się czują? Znajdą się w kadrze? Jakie są prognozy w związku z meczem z Romą?
Modrić nie znajdzie się w kadrze, Marcelo tak. Myślę, że czują się dobrze. Nie chcemy ryzykować, bo jak mówisz, mamy mecz w tygodniu, a Luka ciągle nie jest jeszcze gotowy do gry.

[COPE] Czy Kroos zdąży na jutro? Wiemy, że był przeziębiony. Do tego jedna sprawa. Kibice wierzą już tylko w Ligę Mistrzów, ale chcą też innego wizerunku drużyny. Co pana zdaniem musicie zmienić, żeby znowu porwać ze sobą fanów?
O drużynie możemy rozmawiać, a wy możecie wydawać swoje opinie. To prawda, jesteście tutaj od tego. Jednak ja oceniam drużynę dobrze. Możemy się poprawić i poprawimy, jestem o tym przekonany. Jestem tutaj krótko, ale pracujemy nad poprawą. Jestem zadowolony z drużyny. Co do Kroosa, to nie jest powołany na jutro, bo jest przeziębiony. Jeśli ma gorączkę, nie jest gotowy na jutro.

[RTVE] Po meczu z Levante przy występach Lucasa czy Borjy mówił pan wiele o zaangażowaniu, że obaj mocno skupili się na swoich obowiązkach. Czy to można uznać za przesłanie dla reszty ekipy, że mają angażować się tak jak chłopcy ze szkółki?
Kiedy mówię coś takiego o Lucasie czy Mayoralu, mogę powiedzieć to samo o reszcie, o wszystkich. Oczywiście, że możemy poprawić pewne sprawy. To jest jasne, jestem o tym przekonany, szczególnie chodzi o grę bez piłki, ale jednocześnie wierzę, że to nam się uda i… nic więcej. [śmiech]

[El País] W czym pod względem fizycznym poprawiła się drużyna od pana przyjścia?
Oceniam moją drużynę dobrze. Także piłkarze mówili mi, że czują się lepiej pod względem fizycznym dzięki pracy, jaką wykonaliśmy. Dobrze dla nas, dla naszego sztabu, że coś się zmieniło. Jednak nie sądzę, że przez to stwierdzamy, że przedtem byli w złej dyspozycji, bo to też nie jest prawda. Po prostu po naszej pracy czujemy się dobrze i widzą to też zawodnicy. Tyle.

[Canal+; pytanie po francusku] Objął pan drużynę dwa miesiące temu, a już przeszedł pan przez wiele negatywnych momentów. Oczekiwał pan, że przyjdą tak szybko? Jak pan sobie z tym radzi? Czy te przeszkody mogą wpłynąć na wasze występy w Lidze Mistrzów?
Radzę sobie z tym dobrze, co chyba widać. Zawsze wychodzę z uśmiechem do pytania, ale to prawda, że kiedy przegrywasz, to nigdy nie czujesz się miło. To jednak nie nie odrzuca mnie od mojego celu, jakim jest praca i skupienie się na sobie. Potrzebujemy czasu. Kiedy obejmowałem ten zespół, wiedziałem, że porażka czy dwa remisy będą katastrofą. Przeżywałem to jako zawodnik, to dla mnie nic nowego. Przyjmuję to jednak i skupiam się na pracy. Będziemy pracować razem jak dotychczas i jestem pewny tego, co robimy. To jest dla mnie najważniejsze.

[France Press; pytanie po francusku] Liga Mistrzów to teraz wasz priorytet. Od trofeum dzieli was sześć meczów. Jakie macie szanse na zwycięstwo?
Szanse dla wszystkich ekip w Lidze Mistrzów są takie same. Wszyscy startujemy z tej samej pozycji. Na boisku trzeba zagrać lepiej, żeby być lepszym od wszystkich i awansować. Pomimo trudności w lidze i straconych punktów skupiam się mimo wszystko na jutrzejszym spotkaniu. To mecz ligowy i naszym celem jest dzisiaj wygranie jutrzejszego starcia. Potem wrócimy tutaj, żeby przygotować się na wtorek.

[MARCA] Co wnosi Casemiro na pozycji mediocentro? Czy dobrze może uzupełniać Kroosa i Modricia w środku pola?
Casi pokazuje to, co o nim wiemy. Ja znałem go z czasów pracy z Carlosem… Carlo, Carlosem, Carlo… Carlos siedzi tutaj [uśmiech do oficera prasowego; śmiech]… pracy z Carlo Ancelottim w roli asystenta. On wtedy nie grał za dużo, ale mówiłem mu zawsze to samo, że najważniejsza dla niego jest praca i że wiem, iż ma warunki, żeby grać. U mnie też zaczął bez gry, teraz występuje. Wiemy, co może wnosić Casi. To gracz pozycyjny, jest dobry technicznie, jest mocny fizycznie, ma wielką osobowość. Kiedy masz to wszystko, możesz grać w Realu Madryt.

[A Bola] Do gry wrócił Pepe. Ma pan teraz trzech stoperów, co pan zrobi? Będzie pan rotować czy wybierze podstawową dwójkę?
Mam czterech, mam też Nacho. To jest coś dobrego dla trenera. Tak, mogę myśleć, że będzie trudno podejmować te decyzje, to prawda. Ale dobrze jest mieć wszystkich gotowych, wolę coś takiego. Jutro zobaczysz kto zagra, nie powiem ci tego teraz [śmiech].

[Chiringuito] Najwięcej krytyki zbiera ostatnio James. Czy pana zdaniem ta krytyka jest przesadzona? Czy ludzie są wobec niego niesprawiedliwi?
Sądzę, że tak. Cóż, sądzę tak z mojej pozycji, że kiedy dzieje się tak wobec mojego zawodnika, to tak, jest to niesprawiedliwe. Jednak oni też sami wiedzą, że kiedy grasz dobrze, to ludzie mówią ci piękne słowa i to ci się podoba, ale jesteście też tutaj, kiedy grają gorzej, żeby powiedzieć, co o tym myślicie. Mnie to boli, oczywiście, bo chcę dobrze dla mojego zawodnika. Sądzę, że on radzi sobie dobrze. Inną sprawą jest robienie czegoś źle, ale niewyrażanie chęci czy zaangażowania. To nie jest przypadek Jamesa, u niego jest odwrotnie.

[AS] Po derbach przy pytaniu o więcej przebiegniętych kilometrów przez rywala powiedział pan, że to tylko statystyka. Jednak w meczu z Levante pobiliście swój rekord z tego sezonu. Pan ich docisnął, że mają więcej biegać? Czy jak pan to widzi?
[śmiech] Cóż, tak, trochę tak. Jednak sądzę, że można tutaj rozwinąć odpowiedź na pytanie z konferencji derbowej. Mogę dodać, że kiedy masz piłkę, to rywal więcej biega. Rozumiesz? Tylko tyle. Jednak z Levante tak, więcej biegaliśmy, a kiedy biegasz jeszcze więcej, to matko moja… [śmiech] Masz większe szanse na wygranie meczu.

– Wiecie, wszyscy tak na mnie patrzycie i trochę się gubię…

[Goal] Jeśli dobrze zrozumiałem, jutro zabraknie Kroosa i Modricia.
Tak.
Jaki środek pola stworzy pan bez tych dwóch podstawowych zawodników? Czy ich nieobecność zmieni waszą grę?
Nie zmieni niczego. Mamy innych zawodników i oni doskonale wiedzą, co mamy robić. To jest moment dla tych, którzy nie grali czy grali mniej. Oni mają czas, żeby pokazać się z dobrej strony. Tyle.

[Sportium] Pan pracuje już z pierwszą drużyną dwa miesiące. Mówi się, że praca z największymi drużynami postarza, że Guardiola stracił włosy, że Mourinho osiwiał, że Emery zapłacił zdrowiem za pracę w Valencii. Czy praca w Realu Madryt powoduje aż taki stres?
[śmiech] Trochę na pewno, ale jako że bardzo cieszę się z tego, co robię, to stres jest mniejszy. Tyle. Kiedy dano mi szansę na prowadzenie Realu, to ja wiedziałem, co na mnie czekało. Jednak najważniejsze to być pewnym tego, co masz w środku. Ja jestem pewny tego, co robię. Przepraszam, co robimy my. Zawsze mówię „ja”, ale to drużyna, to grupa. Będziemy iść dalej, a jeśli jest trochę stresu, to trzeba iść do domu, odpocząć z rodziną, a następnego dnia przyjść z nową energią. Jest dobrze, naprawdę dobrze.

– Na koniec chcę powiedzieć, bo mnie o to nie pytaliście, że chcemy, żeby wszyscy byli z nami. To przesłanie dla kibiców. Wiem, że czasami jest ciężko, ale chcemy czuć sympatię fanów i damy z siebie wszystko dla nich. Oni są dla nas bardzo, bardzo, bardzo ważni. Dziękuję – zakończył Zinédine Zidane.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!