Laso: Weekend był bardzo intensywny

Real Madryt wraca po tygodniowej przerwie do obowiązków w Eurolidze. Świeżo upieczony zwycięzca Pucharu Króla stoczy pojedynek w Bambergu. Jeszcze przed wylotem Pablo Laso wziął udział w tradycyjnej konferencji prasowej.

– Pierwsze spotkanie pokazało wyraźnie, że Brose Baskets będzie walczyć. Mają możliwość awansu do play-offów, są bardzo groźną drużyną. Musimy zrozumieć, że będzie to bardzo trudny i ważny mecz wyjazdowy w Eurolidze. Wysiłek z naszej strony powinien być bezdyskusyjny – stwierdził trener.

– Zagramy przeciwko wielkiemu rywalowi. Jest liderem ligi niemieckiej i rozgrywa bardzo dobrą fazę Top-16. Rywalizuje na bardzo dobrym poziomie, ma zawodników doświadczonych w Eurolidze, jak Melli czy Zisis. Opiera się również na dobrej rotacji zawodników podkoszowych.

– Weekend był bardzo intensywny, z trzema bardzo wyczerpującymi meczami w krótkim czasie. Mieliśmy dwa dni na odzyskanie sił i złapanie rytmu, wiedząc, że ten mecz jest ważny. Jedynym pewnym nieobecnym jest Rudy, mający się lepiej, ale nie mogący jeszcze grać. Ważna będzie wiedza, jak zarządzić drużyną po takim wysiłku, jaki za sobą ciągniemy.

– Kiedy masz ośmiu do gry, nie myślisz dużo o rotacji, ale teraz jest inaczej. Należy docenić to, że sytuacja jest pozytywna ze względu na to, że możesz włączyć do rotacji więcej ludzi i dać im odpoczynek. Musimy tym dobrze zarządzić, bo wiemy, że zostało wiele meczów i będziemy potrzebować wszystkich. Należy dozować wysiłek, a szeroki skład może nam w tym bardzo pomóc.

– Nie możemy podać dnia, w którym wróci Rudy. Musi czuć się dobrze i odzyskać formę fizyczną. Ustalone są terminy i nie chcemy być ani bardzo optymistyczni, ani bardzo negatywni. Chcemy, aby czuł się dobrze.

– Adaptacja Limy przebiega bardzo dobrze. Rozumie pomysły drużyny i przyswoi je szybko. Wiemy, co może nam dać. Uważam, że podczas Pucharu zagrał bardzo dobrze. Jest zintegrowany z grupą i drużyną.