Advertisement
Menu
/ Studi

Przed meczem z Barceloną

<small>12. kolejka Primera Division, sobota, 22:00</small><br /> 4 punkty &#8211; już...

12. kolejka Primera Division, sobota, 22:00
4 punkty – już tylko taki dystans dzieli liderującą Barcelonę od drugiego w tabeli Realu Madryt. W ostatniej kolejce niepokonana do tej pory FCB została ograna przez Betis Sewilla, natomiast Real zdeklasowali drużynę Albacete i to aż 6-1.
Krytykowany od początku sezonu madrycki klub wreszcie pokazał próbkę swoich możliwość, przełamanie nadeszło właściwie w bardzo dobrym momencie – na tydzień przed Gran Derby!

Przy takim obrocie sytuacji nie trudno o optymizm. Bezpieczna wydawałoby się przewaga Katalończyków powolutku topnieje, a jeśli Królewskim udałoby się w sobotę wygrać wynosiłaby ona już tylko jeden punkt! Real zaczął wreszcie grać i jedzie na Nou Camp, raczej nie w roli faworyta, ale na pewno z ogromnymi ambicjami. Nie ukrywa tego Prezydent Perez, nie ukrywają tego również sami piłkarze: - Jedziemy do Katalonii pełni nadziei na wygraną. To mecz, który wszyscy chcą zobaczyć. – to słowa Pereza z jednego z ostatnich wywiadów. – Obiecuję bramkę na Camp Nou – Ronaldo; - Chcemy ponownie wkroczyć na drogę do sukcesów, gdyż przecież zeszły sezon był zmarnowany – Roberto Carlos. Ciśnienie przed meczem jest coraz większe, rosną też apetyty kibiców Blanco: - Tiembla Barca! (w dosłownym tłumaczeniu: wstrząsnąć Barcą) – nawołuje poniedziałkowe wydanie dziennika ‘Marca’, zamieszczając przy okazji duże zdjęcie Zizou i Ronaldo – bohaterów meczu z Albą.

W sobotnim pojedynku Królewscy zmierzą się z najsilniejszą Barceloną od lat, jednak nie niepokonaną, o czym świadczy choćby ostatni mecz z Betisem. Ronaldinho piłkarz o niesłychanych umiejętnościach technicznych jest obecnie cieniem tego z poprzedniego sezonu, choć oczywiście zawsze jedną akcją potrafi przesądzić losy meczu, co mogliśmy widzieć w meczu z Milanem. Deco i Eto'o mecze świetne przeplatają słabszymi. Giuly po świetnym początku nie błyszczy choć jemu akurat przeszkodziła kontuzja. A i obrona z Puyolem i Oleguerem nie wydaje się być monolitem, o czym świadczy najdobitniej ostatni mecz ligowy Katalończyków. Najlepszym zawodnikiem Barcy wydaje się być obecnie Xavi - pomocnik w każdym meczu prezentujący bardzo wysoką, równą formę. Tak więc FC Barcelona prezentuje się znakomicie, ale nie jest drużyną bez wad.

A problemem obu klubów są kontuzje. W Barcelonie wyeliminowały one z gry Gabriego, Edmilsona i Motte, a w Madrycie nie zagrają wiecznie kontuzjowany Woodgate i Helguera. Kilku innych graczy zagra z dopiero co zaleczonymi urazami. Na szczęście w środowych meczach reprezentacji kontuzje omineły aktorów sobotniego widowiska. Na drobny uraz narzeka jedynie Giuly, ale najprawdopodobniej nie przeszkodzi mu by wystąpić na Camp Nou. Miejmy nadzieje, że zmęczenie środowymi meczami nie wpłynie na atrakcyjność klasyku.

Dla drużyny Remona sobotni mecz będzie ciężkim sprawdzianem. Po odejściu Camacho Garcia Remon próbował różnych zawodników, różnych, czasem mocno eksperymentalnych ustawień, ale od kilku meczy wydaje się, że skład drużyny się wykrystalizował i wszystko idzie tak jak powinno. Napastnicy wreszcie strzelają bramki, pomocnicy dominują środek pola, a i obrona jest solidna, nawet biorąc pod uwagę ostatni kiks Samuela. Po lekturze spotkań z Malagą i Albacete naprawdę nie jest to przesadna laurka, choć trzeba przyznać, że różnica klas między tymi dwoma zespołami, a Barceloną jest ogromna.

Wyniki spotkań obu drużyn z ostatnich dwóch sezonów:
04.25.2004 Real Madryt - Barcelona 1:2
12.06.2003 Barcelona - Real Madryt 1:2
04.19.2003 Real Madryt - Barcelona 1:1
11.23.2002 Barcelona - Real Madryt 0:0
Bukmacherzy większe szanse na zwycięstwo dają Barcelonie, choć i przelicznik na zwycięstwo Galacticos nie jest dużo gorszy. Według firmy łączonej ostatnio ze sponsorowaniem Barcy: 2.15 na zwycięstwo gospodarzy, 3.25 na remis i 3.05 na zwycięstwo gości.

Prawdopodobne składy:
FC Barcelona: Valdes; Belletti, Puyol, Oleguer, Van Bronckhorst; Marquez, Deco, Xavi; Giuly, Ronaldinho; Eto'o.
Real Madryt: Casillas; Salgado, Pavon, Samuel, Carlos; Beckham, Guti; Zidane, Figo; Raul, Ronaldo.
Sędzia: Undiano Mallenco
Stadion: Camp Nou

Tradycyjnie zapraszamy na relację live z tego spotkania, którą przeprowadzi Wasz ulubiony komentator - Jemielian, a także na kanał irc #realmadrid. Przypominamy również o typowaniu.
Na zdjęciu liderzy środka pola - Xavi i Guti.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!