Benítez: Ten początek jest trudny do wytłumaczenia

[El Mundo] Drużyna dobrze zareagowała w drugiej połowie, chociaż zabrakło jej gola. Jak tłumaczy pan ten słabiutki początek spotkania?
Trudno to wytłumaczyć. To prawda, że w pierwszej połowie nie graliśmy dobrze. Ja oczekiwałem takiej samej ekipy, jaką zobaczyłem w drugiej części. Brakowało nam skuteczności, ale drużyna robiła wtedy wszystko, co miała robić i wszystko, czego chcieliśmy od początku – powiedział Rafa Benítez na konferencji po meczu z Villarrealem.

[SER] Czy tutaj dzisiaj na El Madrigal Realowi uciekło „pół Ligi”?
Nie. Powtarzam, że w tych rozgrywkach wszystkie ekipy z góry stracą więcej punktów. Najważniejsze to podchodzić do meczów tak, jak zrobiliśmy to w drugiej połowie. To pozwoli nam mieć większe gwarancje i zdobywać pełne trzy punkty. Dzisiaj nie jestem w ogóle zadowolony z pierwszej połowy. Sądzę, że reakcja z drugiej części to odpowiednia droga. Niestety tak późna reakcja kosztowała nas trzy punkty.

[ABC] Graliście o zbliżenie się na dwa punkty do lidera. Dlaczego ekipa wyszła z tak słabym, wolnym, nijakim nastawieniem? Dlaczego nie miała koncentracji? Pepe powiedział, że ekipa spała. Dlaczego?
Jak powiedziałem wcześniej, trudno to wytłumaczyć. Tak czasami się dzieje, ale kiedy drużyna tak dobrze reaguje w drugiej połowie, to na pewno myślisz, że nie wyszliśmy tak, jak powinniśmy wyjść od początku i trzeba to dobrze przeanalizować. Niestety tak czasami się dzieje i dzisiaj tak się wydarzyło.

[Radio MARCA; Meana] Pan jest też madridistą. Widać, że boli pana porażka. Czy ten mecz musi być jakimś dzwonkiem ostrzegawczym dla drużyny? Takie porażki przy stratach punktów przez Barcelonę nie mają prawa się wydarzyć, prawda?
Oczywiście my wiemy, że aby walczyć o Ligę, musimy wygrywać wiele spotkań. Tego typu starcia z korzystną sytuacją zanim rozpoczynamy grę to właśnie te mecze, w których musimy naprawdę pokazać, że walczymy o Ligę. Powtarzam się po raz kolejny, ale w pierwszej połowie nie zrobiliśmy niczego dobrego, a w drugiej graliśmy tak, jak wszyscy tego oczekiwaliśmy. Reakcja drużyny to jedyna rzecz, która może zostać odebrana pozytywnie.

[El País] Real został zniszczony na początku w środku pola. Dlaczego utrzymywał pan trio BBC na boisku?
Bo w drugiej połowie my byliśmy w środku lepsi od nich. Faktycznie myśleliśmy o zmianach, ale drużyna zaczęła drugą część tak dobrze, że poczekaliśmy, bo dochodziliśmy do okazji ze wszystkich stron. Gol był kwestią czasu przy lepszej skuteczności, dlatego czekaliśmy ze zmianami, drużyna radziła sobie bardzo dobrze.

[MARCA] Drużyna strzeliła mniej goli na tym etapie sezonu niż rok temu. Dlaczego Real ma takie problemy pod bramką rywala? Dlaczego wykończenie tyle was kosztuje?
Drużyna ciągle jest tą, która najczęściej uderza na bramkę w Lidze. Dlatego musimy powiązać tę kwestię z efektywnością. Tracimy mniej, ale mamy wiele okazji i nie trafiamy do siatki. Musimy też poprawić tą efektywność.

[Radio Villarreal] Jaki procent zasług w waszej porażce ma Villarreal?
Sądzę, że zagrali świetnie w pierwszej połowie, naciskali z intensywnością, grali swoje. Znaliśmy ich, ale radzili sobie świetnie, łatwo rozgrywali, mieli szybkość. My, podkreślam to, wiedząc, co mogą robić, nie reagowaliśmy na to dobrze aż do drugiej połowy, kiedy kontrolowaliśmy mecz. Ostatecznie nie mieliśmy skuteczności.

[Goal] Kroos nie zagrał od początku, a zmiennikami do środka pola byli Kovačić i Isco. Kroos nie jest podstawowym graczem, nie wszedł też z ławki. Dlaczego?
Dlatego, że zagrał Casemiro.