Czas zabrać się do roboty

Niespełna dwa miesiące mijają od dnia, w którym po raz pierwszy w tym sezonie koszykarski zespół Realu Madryt stawił się na zajęciach w komplecie. Krótki okres przygotowawczy i, co za tym idzie, mała liczba wspólnych treningów była dotychczas doskonałą wymówką na słabą dyspozycję składu. Rozgrywki nie czekają jednak na spóźnialskich. Czas zabrać się do roboty i włączyć się do walki o awans do kolejnej rundy Euroligi, zapominając o najgorszym starcie od lat i trudnej sytuacji w grupie. Królewskich już w środę czeka rywalizacja z BC Chimki.

Wspomniany pojedynek rozpoczyna grupową serię rewanżową. Właśnie od wizyty w Chimkach madrycka drużyna zainicjowała nową edycję rozgrywek. Przegrała wówczas bardzo wyraźnie, różnicą czternastu punktów (84:70), a mistrzowską ekipę przypominała jedynie z nazwy. Kilka tygodni później Madryt gra już lepiej, ale nadal daleko mu do formy godnej obrońcy tytułu. Koszykarze zgodnie zapowiedzieli, że czeka ich pierwszy finał w tym sezonie. Ewentualna porażka bardzo utrudni im starania o dobrą pozycję w grupie, tak więc inny wynik niż zwycięstwo nie wchodzi w grę.

Chimki okupują obecnie drugą pozycję w tabeli i mają od najbliższego rywala o jedną wygraną więcej. Są świadomi, że wykorzystując słabszą formę i potknięcia rywali mogą zakończyć tę rundę wysoko. Rosjanie w minionym sezonie zatriumfowali w drugich europejskich rozgrywkach, Eurocupie, więc udział w Eurolidze to dla nich pewnego rodzaju nagroda. Nie znaleźli się tu jednak tylko dla wypełnienia terminarzu, co udowodnili w pierwszym meczu i co postarają się udowodnić w środowy wieczór w madryckiej hali.


Real Madryt zmierzy się z koszykarzami BC Chimki w środę, o godzinie 20:45. Spotkanie otworzy rywalizację w 6. kolejce rundy zasadniczej Turkish Airlines Euroligi. Transmisję zapowiedział CANAL+ Sport.