Advertisement
Menu
/ marca.com

Cesc: Myślę, że Barcelona jest lepsza

Katalończyk także o niedoszłym transferze do Realu

Tydzień Klasyku, tęsknisz za meczami, w których Real Madryt był rywalem?
Te mecze są niesamowite. Przeżywaliśmy je do granic, jako najlepszy spotkanie, w którym można zagrać. To było wręcz brutalne. Uwielbiałem grać na Bernabéu. Nigdy nie przegrałem. Podobało mi się to, cieszyłem się. Atmosfera jest niesamowita.

Mourinho przez dwa sezony był rywalem, jego obecność cię motywowała?
Po trochu, Mourinho był naszym rywalem, tak samo jak Real Madryt, Sergio Ramos, Pepe, Cristiano... Chcieliśmy wygrać z Realem Madryt, ale z nie z powodów indywidualnych. Szukaliśmy Barçy, która zwycięża, nie takiej, która pokonuje Mourinho.

A rok później to Mourinho zadzwonił.
Tak jest. Piłka nożna, nic więcej. Piłka szybko idzie do przodu, znacznie szybciej, niż myślą ludzie. Idzie do przodu z dnia na dzień. Kłócisz się z trenerem lub piłkarzem, a kolejnego dnia pojawia się już inna sprawa. Zamykasz stronę i zapominasz o wszystkim. Rozmawialiśmy dwa dni i tyle.

Mija tak szybko, że niedługo przyjdę zobaczyć Cesca w białych barwach madridisty.
W białych tak, czasami noszę biel (śmiech).

Cesc, byłeś kiedyś blisko zostania piłkarzem Realu Madryt, tak?
Więc, był kontakt w ciągu kilku lat, z różnymi prezesami. Nigdy nie domknięto porozumienia. Były pewne sprawy, ale nie było ostatecznej umowy. Brakowało kroku do przodu.

Wróćmy do Klasyku, to będzie pierwszy raz bez Xaviego i Casillasa od siedemnastu lat.
Dziwne, prawda? To najważniejsze postaci razem z Puyolem. Z tych, którzy zostali, Sergio, Piqué, Busquets, Andrés... Oni najbardziej przypominają Ikera, Xaviego i Puyola. Będzie dziwnie, ale widowisko jest gwarantowane.

Jak patrzysz na Klasyk?
Trzeba zaczekać na to, czy Leo zagra lub nie, zobaczyć, jak wyjdzie na mecz Real Madryt, bo Barcelona w końcu zagra 4-3-3 i będzie mieć piłkę. Mają atakujący styl, posiadają piłkę. Przy Realu Madryt jest więcej wątpliwości co do tego, jak zagra. Faworyt? Barcelona, myślę, że są lepsi.

Benítezowi nie idzie najlepiej.
Popatrzcie, co działo się z Luisem Enrique, który teraz jest idolem. Nie rozumiem tego, co się mówi. Nie grają tak dobrze, jak się oczekuje, ale wygrywają. Kiedy widzisz, że nie grasz dobrze, ale wygrywasz, to wzmacnia zespół mentalnie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!