Advertisement
Menu

Derbowy pojedynek dla Realu Madryt

Estudiantes pokonane z trudem (75:80)

Kolejne wyrównane starcie i kolejne wymęczone zwycięstwo koszykarzy Realu Madryt. Stoczyli oni bardzo zacięty pojedynek derbowy z graczami Movistar Estudiantes, których ostatecznie pokonali różnicą pięciu punktów (75:80). Wygraną uznać należy za sukces całego składu, bowiem wszyscy obecni na parkiecie dali coś od siebie. Drużyna kontynuuje passę zwycięstw w Lidze Endesa – ma już ich na koncie cztery. 

Królewscy grali we własnej hali i na własnym parkiecie, ale oficjalnie występowali w roli gościa i tak też wyglądała ich gra. Atakowali bez przekonania, popełniali liczne błędy w obronie i często faulowali. Wyróżniającą się postacią był Juancho Hernangómez, brat środkowego Realu Madryt, Willy’ego. Bez żadnych kompleksów walczył pod koszem z bardziej doświadczonymi przeciwnikami, Treyem Thompkinsem i Gustavem Ayónem, i to w dużej mierze dzięki jego punktom Estu rozpoczęło od prowadzenia (19:15).

Słabiutkie dziesięć minut i strata punktowa w żaden sposób nie odmieniły postawy zawodników Realu Madryt. Wciąż faulowali oni ponad normę i mieli duże kłopoty ze sprawnym rozegraniem piłki w ofensywie. Sergio Rodríguez rozruszał trochę kolegów i zatroszczył się o ważne trafienia, dzięki czemu zespół poprawił swoją sytuację na tablicy wyników (33:40). Na pochwały zasłużył jednak tylko wspomniany Chacho.

Pablo Laso znów mógł mieć mieszane odczucia, bowiem jego drużyna świetnie radziła sobie na tablicach, ale po raz kolejny zupełnie nie potrafiła zamienić zebranych piłek na punkty. Rywalizację odmieniła przerwa. Ofensywna gra obu klubów nabrała tempa i dynamiki, a mecz stał się przez to ciekawszy. Choć zawodnikom występującym w białych koszulkach udało się utrzymać przewagę, walka była niezwykle zacięta – jak przystało na derby.

Zgodnie z przewidywaniami, Movistar Estudiantes za wszelką cenę starał się sprawić niespodziankę i pozbawić przeciwników zwycięstwa. Nawet jeśli po doprowadzeniu do remisu zdobyli oni dwanaście punktów z rzędu (od 62:62 do 62:74), gospodarze tego spotkania nie odpuścili żadnej piłki. Ponownie doprowadzili wynik do sytuacji wyrównanej i wytrącali rywali z rytmu w każdej akcji. Zakończyli starcie pokonali, lecz z podniesionymi głowami.


75 – Movistar Estudiantes (19+14+18+24): Salgado (-), Brizuela (9), Graham (16), Hernangómez (16), Bircević (6) – Fernández (16), Vicedo (-), Thomas (9), Guerra (3).

80 – Real Madryt (15+25+19+21): Llull (13), Fernández (2), Taylor (5), Thompkins (12), Ayón (2) – Nocioni (-), Mačiulis (5), Reyes (8), Rodríguez (15), Carroll (14), Hernangómez (4).

Skrót meczu | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!