Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Sevilla liczy na Fernando Llorente

Hiszpan ma zagrać w podstawowym składzie

Fernando Llorente w niedzielę stanie przed szansą na rozegranie 22 meczu przeciwko Realowi Madryt. Jak do tej pory strzelił Królewskich siedem goli (pięć w barwach Athleticu i dwa w Juventusie). Pierwszy raz miał okazję zmierzyć się z Blancos 22 września 2005 roku. Athletic przegrał wtedy na Bernabéu 1:3, a Llorente pojawił się na murawie w 70. minucie, zmieniając Yeste. W tamtym spotkaniu nie zdołał wpisać się na listę strzelców, podobnie jak w kolejnych trzech pojedynkach z Realem Madryt. Ta sztuka udała mu się w końcu w kwietniu 2007 roku, jednak jego gol zupełnie nic nie dał drużynie, która przegrała 1:4.

Jeśli chodzi o mecze z Realem Madryt, Llorente ma głównie złe wspomnienia. Gdy grał w Athleticu mierzył się z Królewskimi siedemnaście razy, z czego aż szesnastokrotnie schodził z boiska pokonany. Baskowie z nim w składzie ograli Blancos tylko raz – 16 stycznia 2010 roku wygrali 1:0 właśnie po trafieniu Llorente. Z Juventusem bilans jest już nieco lepszy: zwycięstwo, dwa remisy, porażka i dwa zdobyte gole. Oba w fazie grupowej w sezonie 2013/14. W maju tego roku Fernando wystąpił w obu meczach półfinału Ligi Mistrzów, ale łącznie spędził na boisku 18 minut. Mógł z ławki rezerwowych podziwiać znakomite występy Álvaro Moraty.

Llorente jest wielką nadzieją Sevilli na niedzielę, szczególnie że niepewny jest występ najlepszego strzelca drużyny – Kévina Gameiro. W tym sezonie hiszpański napastnik wystąpił w ośmiu meczach i zdobył dwa gole (z Celtą Vigo i z Villarrealem). Tylko raz rozegrał pełne 90 minut. Było to w debiutanckim spotkaniu z Atlético Madryt przegranym aż 0:3. Później Llorente trzykrotnie wybiegał na murawę w podstawowym składzie, ale zawsze był zmieniany między 60. a 70. minutą. Ponadto cztery razy wchodził na boisko z ławki rezerwowych.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!