Advertisement
Menu
/ własne, marca.com

Przed meczem: Athletic Bilbao - Real Madryt

Królewscy jadą do gorącego Kraju Basków, gdzie podejmą miejscowy Athletic Bilbao. Ostatnio był wynik 4:2 dla Basków, jak będzie teraz?

Real w sobotę odwiedzi San Mamés, zawsze trudny teren dla Realu Madryt. Ostatnio Real przegrał w fatalnym stylu 4:2 na tym stadionie, choć każdy wie, że to był czas, kiedy Real nie grał bajecznie. Teraz też tego nie robi, ale mimo wszystko utrzymuje wysoką pozycję w lidze. Nie można tego powiedzieć o Athletic Bilbao. Baskowie zajmują 18. miejsce z dorobkiem zaledwie 2 pukntów.
Mecze pomiędzy czołowym reprezentantem Baskonii, a Kastylii należą do klasyków hiszpańskiej ligi. Od zawsze przyjazdowi Królewskich do Bilbao towrzyszyły wielkie emocje. Przecież Baskowie od lat chcą się oddzielić od reszty Hiszpanii i kiedy przylatuje klub typowo hiszpański, Real Madryt, często zdarza się, że autobus z Królewskimi jest obrzucany przedmiotami, a piłkarze tego klubu wyzywani od najgorszych. Teraz Real będzie starał się uciszyć niesfornych kibiców spod baskijskiej flagi. Ma im pomóc osoba nowego trenera Mariano Garcíi Remóna. Nie będzie łatwo, gdyż Athletic potrzebuje punktów. Jednak silna motywacja może nie wystarczyć. Dwaj wyróżniający się gracze odnieśli kontuzje, to Joseba Etxeberria i Tiko. Pierwszy z nich ma jeszcze szansę na grę w tym meczu, z nim nowy trener Basków, Ernesto Valverde powołał 20 graczy. Wracają do składu Luis Prieto, który również miał problemy zdrowotne oraz Iraola, odpoczywający w spotkaniu z Betisem. Zamiast Tiko oraz innego kontuzjowanego, Lacruza trener dołączył dwóch zawodników z rezerw. To utalentowani Gorka Azkorra oraz Javi Casas. Warto dodać, że w składzie Bilbao zagra był gracz Realu. O dziwo, chodzi tu o Urzaiza! Tak, to ten zawodnik krótko przywdziewał barwy Królewskich, o czym pewnie wielu dowiaduje się właśnie teraz!
W byłej drużynie Urzaiza nie działo się ostatnio dobrze, stąd wygrana z Osasuną była tyle nieprzewidywalna, co przyjemna. Teraz wszyscy zwracają uwagę na zdobywane bramki. Mariano García Remón podkreśla, że jest zadowolony z osiągniętej niezłej gry defensywnej (efektem tylko jeden gol stracony w czterech meczach), ale nie podoba mu się niemoc napastników. Dowodem jest fakt, iż David Beckham jest najlepszym strzelcem zespołu, a oba gole uzyskał z rzutów wolnych. Nasz trener zadebiutował zwycięstwem i wniósł kilka zmian. Teraz również ich nie zabraknie. Wracają do składu Salgado, Samuel i Guti. Z tym ostatnim wiążą się dylematy Garcíi Remóna. Nie wie, czy wystawić go w pierwszym składzie w ataku z Ronaldo, czy postawić raczej na Morientesa, który całkiem nieźle zagrał z Osasuną. Raczej pewne jest, że po kapitalnym zaprezentowaniu się na lewej flance pozostanie na niej kapitan Raúl. Kontuzjowani są bowiem Zidane i Solari. Również dlatego do pierwszego składu dokoptowano Jothę i De la Reda. Obaj tworzą parę środkowych pomocników w Realu B. W Realu A stworzą ja prawdopodobnie znów Beckham z Celadesem. Ten drugi szczególnie zasłużył na miejsce w składzie po ostatnich występach.
Zatem zapraszamy w sobotę na godzinę 20:00! Sprawdźcie naszą relację live na żywo z wydarzeń w Bilbao! Poniżej przypuszczalne składy:

Athletic Bilbao: Aranzubia - Iraola, Murillo, Prieto, Del Horno - Orbaiz, Gurpegui - Etxeberria, Yeste, Ezquerro oraz Urzaiz.
Real Madryt: Casillas - Salgado, Helguera, Samuel, Roberto Carlos - Celades, Beckham - Figo, Morientes lub Guti, Raúl - Ronaldo.

Sędzią meczu będzie Andaluzyjczyk Fernández Borbalán.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!