Advertisement
Menu
/ Marca

Coraz trudniejsza sytuacji De Gei

Hiszpan przeżywa bardzo złe chwile

Hiszpanie piszą, że David de Gea przeżywa najgorsze dni w karierze. Pozostaje poza rutyną swojej drużyny, systematycznie siada na trybunach, ignoruje go trener, a do tego wszystkiego jest obrażany przez fanów.

Bramkarz po zakończeniu sezonu nie sądził, że jeszcze wróci do Manchesteru. Jego klub postawił jednak twarde warunki w negocjacjach i na 21 sierpnia w temacie jego odejścia ciągle nic się nie ruszyło. W całej historii ważną rolę odgrywa także trener Van Gaal. Hiszpan uważa, że to trener blokował jego nową umowę w poprzednim roku i przez brak zaufania ściągnął zimą Valdesa. Teraz jednak nie chce go puścić do Madrytu, co jest dla piłkarza niewytłumaczalne.

Van Gaal w ostatnich dniach zagrał jeszcze jedną ważną kartą: stwierdził, że to piłkarz nie chce grać i sam poprosił o pozostawanie poza kadrą zespołu. To doprowadziło do tego, że, jak doniósł The Sun, przed wtorkowym meczem w ramach eliminacji Ligi Mistrzów kibice obrażali De Geę, kiedy ten wchodził na Old Trafford.

Królewscy robią wszystko, co mogą i próbują odblokować rozmowy z pomocą agenta Jorge Mendesa, ale z klubu wypływają plotki, że wszystko blokuje Van Gaal. Wiele wskazuje na to, że przez Holendra ta telenowela będzie trwać do 31 sierpnia, być może nawet do ostatniej godziny okienka. Real i Florentino nie mają z tym problemu, na pewno gorzej czuje się z tym zawodnik.

Problemem jest też cena, jaką United stawiają za zawodnika z rocznym kontraktem: 40 milionów euro. Wygląda na to, że jeśli Real zdecyduje się na transfer, to ostatecznie będzie musiał tyle zapłacić. Istnieje opcja włączenia do tej operacji Keylora Navasa, ale źródła z Old Trafford podają, że Kostarykanin będzie w stanie zbić cenę maksymalnie o 10 milionów euro. Warto jednak dodać, że bramkarz Królewskich nie myśli o odejściu i wierzy w swoje szanse w walce o miejsce w bramce Realu Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!