Advertisement
Menu
/ as.com, realmadrid.com

Laso: Ostatni mecz z Unicają był dziwny

Przedmeczowa wypowiedź trenera

– Jaycee ma się dobrze. Dużo było strachu, a tak naprawdę jest to skręcenie kostki. Wykonuje pracę z dala od drużyny i nie chcemy wymuszać jego gry. Chcemy, aby wrócił do możliwie najlepszego stanu. Nie trenował z zespołem i wątpliwe, aby zagrał w czwartek. Podobnie Salah Mejri, który także skręcił kostkę – przyznał Pablo Laso przed ligowym meczem z Unicają.

– Unicaja rozgrywa świetny sezon w lidze. Uważam, że gra bardzo regularnie i rywalizuje na bardzo dobrym poziomie. Ma za sobą porażkę w bardzo wyjątkowym meczu, w derbach w Sewilli. Teraz, na kilka kolejek przed końcem, wszyscy o coś grają.

– Pozostały jeszcze mecze do rozegrania i myślenie o tym, że zwycięzca najbliższego meczu będzie pierwszy, byłoby błędem. Tak, jest to istotne, oczywiście, ale pozostały nam mecze przeciwko zespołom, które coś grają.

– Nie myślę o Final Four, ponieważ wcześniej mamy Unicaję i inne dwie drużyny z ligi. Sprawa pierwszego miejsca jest prawdopodobnie otwarta. Final Four to natomiast inna historia. Obecnie myślę tylko o meczu z Unicają i niedzielnym meczu przeciwko Obradoiro.

– Samopoczucie drużyny jest dobre. Jeżeli chodzi o sprawy, które możesz kontrolować, drużyna poprawiła się w trakcie sezonu. Jest to coś, co zaakceptowalibyśmy jako normalne ze względu na zmiany zawodników. Pisalibyśmy się na to, gdzie teraz jesteśmy. Wygraliśmy Superpuchar, Puchar Króla, jesteśmy w Final Four i walczymy o pozycję lidera w lidze. Jesteśmy zadowoleni, ale wiemy, że jeszcze długa droga przed nami.

– Jestem spokojny o aspekt fizyczny, drużyna ma się dobrze. To, czego nie potrafię kontrolować, to kiedy ktoś skręci kostkę. W poprzednim sezonie mieliśmy dużego pecha z kontuzjami. Liczę, że w tym sezonie, w końcowym rozrachunku, będziemy mieli więcej szczęścia. Mentalnie zespół jest przygotowany do rywalizacji i wie, o co gra.

– Drużyny zmieniły się w trakcie sezonu, więc nie myślę o pierwszym meczu. Był dziwny. Mieliśmy za sobą porażkę w Barcelonie, zadecydowała dogrywka... Myślimy tylko o zwyciężeniu w czwartek.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!