Mistrzowska feta Juve odłożona

Juventus pokonał wczoraj na własnym stadionie Fiorentinę 3:2, ale w dalszym ciągu nie może świętować zdobycia tytułu, ponieważ wygrało również Lazio. Jednak mistrzowska feta została tylko odłożona. Być może Stara Dama przypieczętuje tytuł w Genui, gdzie w najbliższy weekend zmierzy się z Sampdorią.

Pierwszego gola we wczorajszym spotkaniu zdobyli goście. Pirlo sfaulował w polu karnym Joaquina, a jedenastkę na gola zamienił Gonzalo Rodríguez. Na odpowiedź Juventusu nie trzeba było długo czekać. Piłkę do siatki, po perfekcyjnym dośrodkowaniu Pirlo z rzutu wolnego, wpakował Llorente. Z pewnością stałe fragmenty będą wielkim zagrożeniem dla Realu Madryt w półfinałowych starciach Ligi Mistrzów. Tuż przed przerwą gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Tévez, również strzałem głową. Tym razem asystą popisał się Évra. W drugiej połowie kolejny raz na listę strzelców wpisał się argentyński napastnik, wykorzystując znakomite dogranie Marchisio. W samej końcówce straty zmniejszył Iličič. Słoweński zawodnik popisał się perfekcyjnym uderzeniem z rzutu wolnego. Warto dodać, że Álvaro Morata cały mecz spędził na ławce rezerwowych.

Juventus – Fiorentina 3:2 (2:1)
0:1 Gonzalo Rodríguez 33’ (rzut karny)
1:1 Fernando Llorente 36’ (asysta: Andrea Pirlo)
2:1 Carlos Tévez 45+1’ (asysta: Patrice Évra)
3:1 Carlos Tévez 70’ (asysta: Claudio Marchisio)
3:2 Josip Iličič 90’ (rzut wolny)

Juventus: Gianluigi Buffon, Patrice Évra, Giorgio Chiellini, Andrea Barzagli, Stephan Lichtsteiner, Claudio Marchisio, Andrea Pirlo (Arturo Vidal 56’), Stefano Sturaro (Simone Padoin 77’), Roberto Pereyra (Angelo Ogbonna 70’), Fernando Llorente, Carlos Tévez.

Fiorentina: Neta, Stefan Savić, Gonzalo Rodríguez, José Basanta, Milan Badelj, Matías Fernández (Borja Valero 76’), Alberto Aquilani, Joaquín, Marcos Alonso, Mario Gómez (Alberto Gilardino 71’), Mohamed Salah (Josip Iličič 81’).