Advertisement
Menu
/ as.com

Kroos: Cieszę się życiem

Kilka słów od Niemca

– Mogliśmy wygrać z Atlético, nie byłoby to niezasłużone, ale trzeba pogodzić się z tym, jak poszło. 0:0 to jednak niebezpieczny wynik przez zasadę goli na wyjeździe – powiedział Toni Kroos. Jego wypowiedzi pojawiły się w dzienniku AS.

– Planuję zostać na długo w Realu Madryt, podpisał 5-letni kontrakt. Bardzo mi się podoba w Madrycie, a nadzieje związane z klubem są ogromne. Cieszę się, że nie muszę wypowiadać się po trzy razy dziennie, kocham przebywać z moją rodziną. Tutaj wszystko wokół klubu jest bardziej entuzjastyczne, także sami kibice. Jeśli jedziesz do centrum handlowego i ktoś cię rozpozna, to możesz już wracać do domu. Dystans, jaki istnieje w Niemczech, nie istnieje tutaj. Jednak nie pojawiają się wielkie nagłówki dotyczące mojej osoby. Raczej nie chodzę imprezy, wolę zostać w domu z rodziną. To, co inni myślą o mnie, nie jest dla mnie ważne.

– Dbanie o siebie jest ważne, ale nie powiedziałbym o sobie, że jestem profesjonalistą, który odżywia się bardzo zdrowo. To byłoby kłamstwo. Cieszę się życiem, przyznaję się do tego. Jednak kiedy nadchodzą najważniejsze mecze, to żyję bardzo odpowiedzialnie.

– Cristiano ma obsesję na punkcie futbolu, można tak powiedzieć. Jeśli potrafiłby lepiej dopasowywać terminy imprez, to byłby idealny [śmiech]. Codziennie pracuje, żeby być lepszym. Żyje dla strzelania goli. Na ten poziom można wejść będąc tylko kimś takim. Do tego wszystkiego dochodzi jego wielka jakość.

– Impreza Cristiano? Nie poszedłem. Zaprosił mnie dwa dni wcześniej, ale powiedziałem mu wtedy: „Wiesz, że mamy mecz z Atlético i nie będzie łatwo. Lepszym terminem byłby na przykład wieczór po starciu z Getafe”. On zrozumiał żart i się zaśmiał. Wtedy przegraliśmy 0:4. Nie podzielam jednak opinii, że powinien odwołać imprezę. Trudno w 2 godziny odwołać imprezę na 200 osób. Trudno było też powiedzieć tamtym dzieciakom, że Cristiano nie przyjedzie. Ja nie pojechałem, bo w tamtym momencie to nie było odpowiednie. Jeśli pomyślisz dobrze o Hiszpanii, to wiesz, że tutaj takim rzeczom nadaje się wielkie znaczenie. Uznałem, że nie powinienem tam iść po 0:4 z rywalem z miasta, ale nie widzę nic dramatycznego w tym, że ta impreza się odbyła.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!