Pepe fauluje rzadziej niż jest faulowany

Przez osiem sezonów, które Pepe rozgrywa w Realu Madryt, wyraźnie dojrzał. Zawsze oskarżano go o brutalną grę, ale statystyki podważają te zarzuty. Okazuje się, że od przyjścia w 2007 roku faulował 245 razy, a był faulowany 314.

Spokój i pewność interwencji wzrosły przede wszystkim od czasu objęcia sterów Realu przez Carlo Ancelottiego. Z Włochem na ławce stoper jest inny, a średnia zagrań niezgodnych z przepisami spadła z 0,91 za czasów Mourinho do 0,59. Skutkuje to także liczbą czerwonych kartek – pięć w okresie trenowania przez The Special One i zero od momentu przyjścia Carletto.

Takie statystyki udało się osiągnąć bez utraty skuteczności w grze defensywnej. Pepe zajmuje drugie miejsce w Lidze pod względem odbiorów: średnio co 14,4 minuty. Lepszy od niego jest tylko Piqué, który odzyskuje piłkę co 14,04 minuty. Kolejne miejsca, z odbiorem co 15 minut, zajmują Varane i Ramos.

Kolejnym aspektem, z którym Portugalczyk miał wyraźny problem, był czas spędzony na boisku. Na początku gry w Realu musiał zmagać się z licznymi kontuzjami i zawieszeniami, co skutkowało opuszczeniem 47% minut w 2011 roku. Dzięki pracy nad sobą dotarł do rozgrywania 60% możliwego czasu. Osiągnięcie imponujące głównie dlatego, że w rozgrywkach 2009/10 kontuzja wykluczyła go z gry na połowę sezonu.

Przez osiem lat Pepe rozegrał dla Realu Madryt 275 meczów i strzelił w nich 11 goli. Jeżeli w tym sezonie nie wydarzy się nic niespodziewanego, może zakończyć go z dorobkiem 290 spotkań. Oznacza to, że 300. występ w Królewskich barwach przypadnie na sezon 2015/16.