Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Blisko kompromitacji; Real w ćwierćfinale

Real - Schalke 04

Real Madryt przegrywa z Schalke 3:4 w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów i w wielkich bólach awansuje do ćwierćfinału tych rozgrywek. Goście byli we wtorkowy wieczór drużyną dużo lepszą i z całą pewnością mogli wyrzucić z turnieju obrońcę tytułu, który jedynie potwierdził głębokość kryzysu, w jakim się znajduje.

Do przerwy kibice zgromadzeni na Bernabéu doznali z pewnością wielkiego szoku. Niemcy przyjechali na Bernabéu bez kilku podstawowych zawodników, ale też bez najmniejszych kompleksów i to zdecydowanie do naszych dzisiejszych gości należało pierwsze 45 minut meczu.

Podopieczni Di Matteo zebrali owoce swojej pracy dokładnie w 20. minucie – po składnej akcji i centrze z prawej flanki Tranquillo Barnetty bramkę na 0:1 zdobył Christian Fuchs. Królewscy odpowiedzieli 5 minut później, kiedy rzut rożny wykonał Toni Kroos, a piłkę do siatki głową skierował Cristiano Ronaldo. Schalke nie poddawało się, czego efektem był gol byłego zawodnika Realu Madryt, Klaasa-Jana Huntelaara w 40. minucie. Tuż przed zejściem na przerwę nieco spokoju w serca madridistas wlał niezawodny w pierwszej części Cristiano, który zdobył swoją drugą bramkę głową, tym razem po wrzutce z lewej strony Fábio Coentrão.

Zawodnicy Ancelottiego zagrali fatalne 45 minut, w których niewiele było pozytywnych akcentów. Schalke ma czego żałować, ponieważ w tej części meczu było drużyną piłkarsko lepszą i zasługiwało na więcej.

Po – wydawało się – mocnych słowach w szatni, Real Madryt dużo lepiej rozpoczął drugą połowę. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 53. minucie dwójkową i nieco przypadkową w końcowej fazie akcję przeprowadzili Fábio Coentrão z Karimem Benzemą, która zakończyła się bramką Francuza i pierwszym prowadzeniem we wtorkowy wieczór Królewskich na Santiago Bernabéu. Schalke nie rzuciło ręcznika i doprowadziło do remisu 4 minuty później. Kapitalnym strzałem zza szesnastki popisał się wprowadzony z konieczności w pierwszej połowie Leroy Sané.

Po tej bramce mecz się wyrównał, co nie jest absolutnie żadną chlubą dla Realu Madryt. Na boisku pojawił się Luka Modrić, który wprowadził sporo ożywienia i spokoju. W 65. minucie najlepszą okazję na czwartego gola dla Realu Madryt zmarnował Arbeloa, który przegrał pojedynek sam na sam z Wellenreutherem. Czego nie zrobił Real, zrobiło Schalke dokładnie w 84. minucie za sprawą Sané i Klaasa-Jana Huntelaara (i pechowo interweniującego Modricia), który kompletując dublet dał gościom prowadzenie 4:3 i wielką nadzieję na awans do ćwierćfinału rozgrywek. W ostatnich minutach Schalke zdominowało Real i było bliskie sprawienia wielkiej sensacji. Końcówka meczu to show Ikera Casillasa, który wygrał Blancos awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Dziś byliśmy świadkami najgorszego spotkania Realu Madryt za kadencji Ancelottiego na Santiago Bernabéu. Przyjezdni z Gelsenkirchen wyciągnęli odpowiednie wnioski z pierwszego starcia i zagrali w Madrycie bez żadnych kompleksów. Schalke mogło poddać się kilka razy w tym spotkaniu, kiedy na bramki gości odpowiadał Cristiano Ronaldo czy w momencie, kiedy wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Karima Benzemy. Schalke potrafiło wrócić do gry i być bliskie sprawienia największej sensacji w tej edycji Ligi Mistrzów. Zawodnicy Di Matteo mogą sobie pluć w brodę za pierwszy mecz, bo z pewnością byli w stanie wyrzucić Real Madryt za burtę rozgrywek Ligi Mistrzów. Królewscy zaś zaprezentowali się niegodnie białej koszulki, a najlepszym podsumowaniem dzisiejszego wieczoru będzie reakcja Bernabéu po końcowym gwizdku Damira Skominy.

Real Madryt 3:4 Schalke
0:1 Christian Fuchs 20’ (asysta: Barnetta);
1:1 Cristiano Ronaldo 25’ (asysta: Toni Kroos);
1:2 Klaas-Jan Huntelaar 40’;
2:2 Cristiano Ronaldo 45’ (asysta: Fábio Coentrão));
3:2 Karim Benzema 53’ (asysta: Fábio Coentrão));
3:3 Leroy Sané 57’ (asysta: Christian Fuchs);
3:4 Klaas-Jan Huntelaar 84’.

Real Madryt: Iker Casillas; Álvaro Arbeloa (83’ Nacho), Pepe, Raphaël Varane, Fábio Coentrão (58’ Marcelo); Sami Khedira (58’ Luka Modrić), Toni Kroos, Isco; Gareth Bale, Karim Benzema i Cristiano Ronaldo.

Schalke 04: Timon Wellenreuther, Benedikt Höwedes, Joël Matip, Matija Nastasić, Marco Höger (57’ Leon Goretzka), Roman Neustädter, Christian Fuchs, Tranquillo Barnetta (81’ Atsuto Uchida), Max Meyer, Éric Maxim Choupo-Moting (29' Leroy Sané), Klaas-Jan Huntelaar.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!