Advertisement
Menu
/ wislakrakow.com

Bąk i Świerczewski kontra piłkarze Realu

Również Jacek Bąk i Piotr Świerczewski opowiedzieli o swoich rywalach, grających teraz w Realu Madryt. W lidze francuskiej grali przecież Zizou i Moro...

"Gazeta Wyborcza" opublikowała dziś wywiady z Jackiem Bąkiem i Piotrem Świerczewskim, ktorzy opisują swoje batalie z Morientesem i Zidanem. Bąk to gracz RC Lens, a Świerczewski grał długie lata we Francji.

Jacek Bąk o Morientesie:
- Grałem przeciw niemu dwa razy w zeszłym sezonie i przyznam szczerze, że nie był to gracz, z którym miałem najcięższą przeprawę. Bo tak, jak ogrywał mnie Ronaldinho, to nikt mnie nie ogrywał. Trudno też grało się przeciw Ronaldo. Pilnowałem go w meczu Pucharu UEFA, gdy byłem jeszcze w Lyonie, a Brazylijczyk w Interze. Fernando Morientes ma zupełnie inny styl. Nie jest to błyskotliwy piłkarz, ale bardzo inteligentny. Nie przepycha się, nie kopie, nie wali łokciem, tylko myśli, gdzie by się ustawić na najlepszej dla siebie pozycji. Nazwałbym go lisem pola karnego. Jego atutem jest doskonała gra głową, bo trzeba przyznać, że skacze wysoko. Uwielbia dośrodkowania, szczególnie z prawej strony.
Jak go zatrzymać? Nigdy nie można stracić czujności, bo Morientes często gra tak, jakby nie było go na boisku, a potem ma dwie akcje i strzela bramki. Ale to nie od stoperów Wisły - Arka Głowackiego i Tomka Kłosa - zależy najbardziej, czy Hiszpan strzeli gola. Z Morientesem jest tak, że przede wszystkim nie wolno dopuścić, aby ktoś do niego dośrodkował, bo gdy już jest przy piłce, może być za późno.

Piotr Świerczewski na temat Zidane'a:
- Grałem przeciwko niemu przynajmniej z dziesięć razy. Nie tylko w lidze czy reprezentacji, ale i meczach pokazowych, np. Olympique Marsylia - Francja. Miałem z nim kiedyś nawet spięcie. Ja występowałem w St. Etienne, on w Bordeaux. Wyszło, że niby to ja go uderzyłem, ale on nie był dłużny. Skończyło się ogólną awanturą.
Jak z nim grać? Przede wszystkim agresywnie! Zizou bardzo, ale to bardzo nie lubi, jak ktoś depcze mu po piętach. Nie ma co pękać, ostro wchodzić, nie pozwolić na przyjmowanie piłki i odwrócenie się z nią w kierunku bramki. Wtedy jest nie do zatrzymania. Nie namawiam, broń Boże, by grać brutalnie, ale Zidane nie lubi twardej walki. Czasem "gotuje" mu się głowa. Dostał czerwoną kartkę na mundialu we Francji, bo jednemu z zawodników Arabii Saudyjskiej po prostu przebiegł po plecach. We Włoszech też dawał się prowokować, to samo w Hiszpanii.
Ale to wiedzą wszyscy. Każdy wie, jak gra Zidane, czego nie lubi, a jednak tylko nielicznym udaje się go powstrzymać. Bo to wirtuoz. Drybluje, strzela, podaje, widzi wszystko. Najczęściej schodzi na lewą stronę, by zrobić z zwód do środka i strzelić z prawej. Jeśli ma kłopoty z lewej strony, zbiega na prawą i uderza lewą nogą. Szuka gry, lubi mieć piłkę, wiedzieć, że Real gra "przez niego". Wtedy jest numerem 1. Ale widziałem też mecze, w których Real nie wyprowadzał akcji przez Francuza. Męczyła się drużyna, męczył się Zizou. A gra była szarpana. Niech więc Wisła nie prowadzi z Realem otwartej gry, niech gra tak, jak nie lubi lider rywali. Twardo, agresywnie, trochę chaotycznie, robiąc dużo zamieszania. Szymkowiak i Cantoro mogą sobie poradzić z Zidane'em, tylko niech mu nie odpuszczają.
Jest jeden kłopot. W Realu mają tylu wybitnych piłkarzy, że jak jeden zawodzi, to natychmiast odpowiedzialność bierze na siebie ktoś inny. Wisła też ma takich zawodników, ale tylko na polską ligę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!