Advertisement
Menu
/ wislakrakow.com

Czerwiński: To będzie historyczny mecz!

Tadeusz Czerwiński, prezes Wisły Kraków wypowiedział się m.in. na temat najbliższego meczu Wisły z Realem Madryt

Prezes Wisły Kraków, Tadeusz Czerwiński udzielił wypowiedzi traktującej o ostatnich wydarzeniach i tych nadchodzących. Jako, że nas, madridistas intersuję tylko te najbliższe, związane z Realem, to te poniżej możecie przeczytać:

- Czy wierzy Pan w wyeliminowanie Realu Madryt?
- Pan raczy żartować! Nie byłbym prezesem, działaczem sportowym i sympatykiem tego klubu, gdybym myślał, że mamy ponieść porażkę. Trzeba być skromnym, znamy swoje możliwości i możliwości Realu, jednak tam grają tacy sami ludzie jak my. Nasza drużyna jest żądna sukcesów i ja też wierzę w ten sukces. Szczególnie w Krakowie.

- Czy Wisła jest już przygotowana organizacyjnie do meczu z Realem? Media hiszpańskie już zdążyły nam wypomnieć sprawę z nożem z 1998 roku...
- Jest to takie sztuczne nadmuchiwanie balonu. Dlaczego media hiszpańskie nie wyciągają sprawy Fiorentiny i innych włoskich klubów gdzie rzucano petardami czy kamieniami? Zdarzył nam się bardzo przykry przypadek, za który Wisła cierpi do dzisiaj. Nasze władze znalazły "Miśka", poniósł on karę i dziwię się, że media zagraniczne odgrzewają tą sprawę.

- Jak czuje się prezes klubu, który nie może zapewnić miejsca na stadionie choćby połowie chętnych obejrzenia tego meczu "na żywo"?
- Odpowiedź jest krótka: FATALNIE!

- Czy jednak ceny biletów nie są nieco za wysokie?
- Uważam, że nie. Weźmy pod uwagę budżet Realu i Wisły. Tam jeden zawodnik jest znacznie wyżej wyceniany niż cały nasz zespół. To jest mecz historyczny, może się już nigdy nie zdarzyć. Trzeba podkreślić, że nasz budżet jest bardzo mały i ci kibice, którzy życzą nam zwycięstwa, niech dołożą się do niego finansowo. Nie można tylko brać, są prawa i obowiązki.

- To argumenty ze strony klubu. Skąd natomiast 250 zł ma wziąć 15-letni kibic z sektora 'X'?
- Zdajemy sobie niestety z tego sprawę. Ale albo będziemy się kierować tym, że 15-letni uczniowie zechcą przyjść na ten mecz, albo ludzie, którzy rzeczywiście chcą przyjść obejrzeć Real. Wiem, że są fani, którzy przychodzą na każdy mecz, są też tacy, którzy pojawiają się okazjonalnie. Niestety, wieloletnich zaniedbań nie możemy naprawić w pół roku. Stąd takie ceny, które na pewno są wysokie, ale nie aż takie, by nie dało się ich opłacić.

- A jak Wisła poradzi sobie z zapotrzebowaniem na bilety VIP-owskie i akredytacje?
- W niedzielę o godzinie 15 zbiera się sztab, który rozwiąże tą sytuację. Musimy jakoś wybrnąć. Na pewno ograniczymy wejściówki gratisowe i "zakładowe". Część naszych pracowników zostanie przeniesiona na trybunę za bramkę. Jeśli chodzi o akredytacje, to ograniczymy ich ilość do tego minimum miejsc, które posiadamy. Tak krawiec kraje, jak mu materii staje, nie jest to stadion duży i miejsc prasowych nie możemy "naciągnąć". Konferencje prasowe i obsługa mediów będzie w specjalnym namiocie, który postaramy się maksymalnie zabezpieczyć.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!