Advertisement
Menu
/ mundodeportivo.com

Mundo Deportivo: Barcelona rusza po Isco

Perła Realu Madryt ma być alternatywą dla Pogby

El Mundo Deportivo uderza dzisiaj z grubej rury. Mimo że Barcelona ma zakaz transferowy, kataloński dziennik snuje plany odnośnie poważnych ruchów Azulgrany na rynku. Gazeta twierdzi, że sankcja nałożona przez FIFA nie oznacza, iż Barça będzie w tym roku bierna. „Źródła z klubu” wyjawiły MD, że Duma Katalonii pracuje pełną parą nad wzmocnieniami, które będą mogły występować na Camp Nou od stycznia 2016 roku.

Głównym celem Barcelony jest Paul Pogba. El Mundo Deportivo twierdzi, że Katalończycy bardzo chcieliby zakontraktować 21-letniego gwiazdora Juve, jednak na ten moment wydaje się, że w tej kwestii przewagę nad całą stawkę zainteresowanych ma Real Madryt ze względu na osobę Zinedine'a Zidane'a. Kwota operacji może wynieść nawet 80 milionów euro, ale na razie bliżej sprowadzenia Francuza są Królewscy, dla których pomocnik Starej Damy to obok Marco Reusa priorytet na letnie zakupy.

Nie byłoby w powyższych spekulacjach nic oryginalnego, gdyby nie alternatywa jaką w przypadku niepowodzenia tej operacji przedstawiło MD. Katalońscy dziennikarze twierdzą, że kandydatem do wzmocnienia drugiej linii Barcelony jest… Isco. Według gazety, „wydaje się, że na dzień dzisiejszy piłkarz Realu Madryt jest nietykalny”, jednak jest kilka argumentów, które przemawiają za możliwością odejścia Hiszpana z Santiago Bernabéu.

Po pierwsze, jeszcze trzy miesiące temu jego pozycja w drużynie była dosyć słaba, a 22-latek został doceniony w Madrycie „wyłącznie dzięki swojej dobrej postawie”. Mimo to, w pierwszej jedenastce w lidze „wybiegał tylko 12 razy”.

Po drugie, w zespole Królewskich panuje nadkomplet pomocników. Jest już między innymi Toni Kroos, James Rodríguez, Lucas Silva, a po kontuzji wróci wkrótce Luka Modrić. Pozycja tercetu BBC w ataku, jak sam przyznał Carlo Ancelotti na wczorajszej konferencji prasowej, jest nietykalna.

Po trzecie, Florentino Pérezowi nie zadrży ręka jeśli będzie musiał pozbyć się kolejnego gwiazdora. Ostatnio odszedł Ángel Di María, wcześniej natomiast "myślał o sprzedaży Isco".

Po czwarte, El Mundo Deportivo poświęciło osobny obszerny artykuł w swoim internetowym wydaniu na udowodnienie, że Hiszpan sympatyzuje z Barceloną. Gdyby decyzja należała do piłkarza, dzisiaj grałby na Camp Nou, jednak „jego kariera potoczyła się w ten sposób, że trafił do Realu Madryt”. Podobno dwa lata temu Florentino miał wątpliwości co do transferu młodej perły, czemu dowodzi fakt, iż prezes Realu nie wpłacił Máladze całej klauzuli w wysokości 35 milionów euro, tylko spuścił cenę o 5 milionów, natomiast za Jamesa zaoferował 50 milionów, a skończyło się na 75.

Isco ostatecznie wylądował w stolicy, ale już pierwszego dnia musiał tłumaczyć się ze swojego barcelonismo, odpowiadając m.in. na pytania o swojego psa, który wabi się... Messi. Być może już wkrótce ostatecznie trafi do klubu swojego dzieciństwa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!