Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Zapowiedź 20. kolejki Primera División

Królewscy jadą do Andaluzji

Tym razem piłkarze w Hiszpanii nie wyjdą na boisko w piątkowy wieczór. Z tego powodu 20. kolejkę zainauguruje spotkanie Realu Madryt, który zmierzy się z Córdobą. Gospodarze zajmują aktualnie 14. pozycję w tabeli i notują dość dobre wyniki – po serii kilku meczów bez zwycięstwa przyszły dwie wygrane i remis. Mimo wszystko trudno sobie wyobrazić, by Królewscy mieli wracać do Madrytu bez kompletu punktów.

Następnie, o to by nie powiększyła się ich strata do Realu, postarają się drużyny z drugiego i trzeciego miejsca w tabeli. O 18:00 na murawę Estadio Manuel Martínez Valero wybiegną zespoły Elche i Barcelony. Faworytem spotkania są oczywiście goście, choć drużyna Los Franjiverdes - podobnie jak wspomniana wcześniej Córdoba – zdobyła w ostatnich trzech kolejkach 7 punktów. Tuż po tym spotkaniu Primera División przeniesie się do stolicy Hiszpanii, gdzie czekają nas małe Derbi Madrileńo – Atlético podejmie na własnym stadionie Rayo Vallecano. Gospodarze przegrali niedawno spotkanie z Barceloną w Pucharze Króla, powinni więc starać się o poprawę nastrojów wśród swoich kibiców. Goście z kolei zajmują dość bezpieczne 10. miejsce w tabeli, na którego utrzymaniu powinno im bardzo zależeć. Zapowiada się ciekawy pojedynek.

O 22:00 rozegrane zostaną dwa spotkania. Na Anoeta wybiegną jedenastki dwóch baskijskich zespołów. Real Sociedad podejmie Eibar. Dość niespodziewanie – patrząc na przedsezonowe przewidywania – to ci drudzy zajmują aktualnie wyższe miejsce w tabeli. Podopieczni Davida Moyesa znajdują się aktualnie na dość rozczarowującym 12. miejscu i mają zaledwie trzy(!) punkty przewagi nad strefą spadkową. Każdy punkt dopisany do ogólnego dorobku jest więc dla nich na wagę złota. Równolegle do potyczki rozgrywanej w Kraju Basków, toczyć będzie się mecz fatalnie grającego ostatnio Levante i Villarrealu, o którym można powiedzieć coś wprost przeciwnego. Zespół Żółtej Łodzi Podwodnej, grający w roli gospodarza, będzie próbował utrzymać przewagę nad siódmą w tabeli Málagą i wykorzystać fakt, że Valencia i Sevilla, znajdujące się przed nim, będą grać w tej kolejce bezpośrednie spotkanie. Gościom zależy tylko na jednym – przerwaniu fatalnej passy i odniesieniu upragnionego zwycięstwa, co przy sprzyjających wynikach rywali, pozwoliłoby wydostać się „nad kreskę”.

Niedzielę rozpoczniemy od spotkania ostatniej w tabeli Granady, która uda się na Riazor, by tam zmierzyć się z miejscowym Deportivo. Gospodarze zajmują obecnie miejsce 17., ostatnie z gwarantujących utrzymanie w La Liga. Komplet punktów jest zatem ogromną stawką w tym spotkaniu i każda z drużyn zrobi wszystko, by go zdobyć. O 17:00, po raz drugi w tej kolejce, przeniesiemy się do Kraju Basków, gdzie Athletic Bilbao, rozczarowujący w tym sezonie, zmierzy się z Málagą. Faworytem tego starcia są goście, którzy w ostatnich 5 kolejkach zdobyli 11 punktów. Gospodarze? 1 punkt na 15 możliwych.

Kolejne spotkanie i ostatnia drużyna ze strefy spadkowej. Na Power8 Stadium w Barcelonie uda się Almería, która spróbuje pokonać tam Espanyol. Gospodarze radzą sobie jednak w tym sezonie dobrze i nie wydaje się, by mieli stracić punkty w tym starciu. Weekend w Hiszpanii zakończy się prawdopodobnie najciekawszym meczem tej kolejki. Zajmujące odpowiednio 5. i 4. miejsce w tabeli Valencia i Sevilla zmierzą się na Estadio Mestalla. Obie te drużyny zdobyły po 13 punktów w ostatnich pięciu kolejkach. Różnica w tabeli między nimi wynosi tylko jeden punkt, a więc od wyniku tego spotkania zależeć będzie, kto znajdzie się na miejscu gwarantującym udział w eliminacjach Ligi Mistrzów.

Zmagania w tej kolejce La Liga zakończymy na przedmieściach Madrytu, gdzie Getafe zmierzy się z Celtą Vigo. Trudno wyłonić faworyta tego starcia. Obie ekipy kontynuują bowiem swoje fatalne serie bez zwycięstwa (co zresztą może się nie zmienić i po tym spotkaniu). Patrząc tylko po suchej pozycji w tabeli i zdobytych punktach – na małym „plusie” są goście. Czy jednak wygrają? Przekonamy się w poniedziałek.

24 stycznia (sobota):
• 16:00 Córdoba – Real Madryt (Nuevo Arcángel) (Canal+ Sport)
• 18:00 Elche – Barcelona (Manuel Martínez Valero) (Canal+ Sport)
• 20:00 Atlético – Rayo (Vicente Calderón) (Canal+ Sport)
• 22:00 Real Sociedad – Eibar (Anoeta)
• 22:00 Villarreal – Levante (El Madrigal)

25 stycznia (niedziela):
• 12:00 Deportivo – Granada (Riazor)
• 17:00 Athletic – Málaga (San Mamés) (Canal+ Sport)
• 19:00 Espanyol – Almería (Power8 Stadium)
• 21:00 Valencia – Sevilla (Mestalla) (Canal+ Family)

26 stycznia (poniedziałek):
• 20:45 Getafe – Celta Vigo (Coliseum Alfonso Pérez)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!