Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Po mistrzostwo świata na koniec świetnego roku

Przed meczem z San Lorenzo

Real Madryt po zwycięstwie w Lidze Mistrzów i spokojnym odprawieniu Cruz Azul w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata w decydującym spotkaniu turnieju zmierzy się z San Lorenzo. Królewscy podchodzą do tego starcia w doskonałych nastrojach – wspaniała passa 21 wygranych spotkań nie chce się skończyć i kolejne zwycięstwo będzie oznaczało trofeum w ostatnim oficjalnym meczu w świetnym 2014 roku. Roku, w którym do gabloty z trofeami na Santiago Bernabéu trafił dziesiąty Puchar Europy.

W kontekście San Lorenzo de Almagro Buenos Aires, bo tak brzmi pełna nazwa klubu, ostatnio mówiło się głównie o „drużynie papieża”. Jaki poziom sportowy prezentują dziś gracze Los Cuervos (z hiszp. kruki)? Tradycyjnie faworytem meczu jest Real Madryt i trudno dziwić się bardzo niskim kursom bukmacherów. Forma Argentyńczyków nie powala na kolana. W rodzimej lidze San Lorenzo zajmuje dopiero ósmą lokatę i traci piętnaście punktów do lidera. Przegrało więcej niż połowę meczów. Nie tak dawno zmierzyło się z AC Milan – drużyna Pippo Inzaghiego wygrała 2:0. W składzie dzisiejszych rywali Królewskich trudno doszukiwać się znanych na całym świecie nazwisk – najpopularniejsi zawodnicy to 37-letni Leo Franco i o rok starszy Mario Yepes.

Jeśli nie za bardzo jest na kogo patrzeć na boisku, warto zwrócić uwagę na fantastycznych fanów San Lorenzo. Jeśli będziemy chcieli porównać Real Madryt z ekipą z Argentyny, niemal pod każdym względem Królewscy wypadną lepiej. Kibicowanie po argentyńsku to jednak zupełnie inna para kaloszy.


O Realu Madryt możemy wciąż pisać to samo – świetna passa, wracający do zdrowia zawodnicy i Carlo Ancelotti z nowymi pomysłami. Na szczęście te ostatnie tym razem raczej nie będą potrzebne – Sergio Ramos i James Rodríguez są do dyspozycji Włocha, więc nie ma mowy o poważnym bólu głowy przy wybieraniu składu. Przy Królewskich wreszcie zniknęły pytania, a pojawiły się odpowiedzi. Los Blancos przemawiają na boisku – robią to od tak dawna, że trudno sobie przypomnieć ostatni mecz, kiedy nie wygrali.

W 2014 roku Królewscy notowali wzloty i nieduże upadki, ale znów pobili wiele rekordów klubu i hiszpańskiej piłki. Jeżeli dziś wyśrubują ten dotyczący zwycięstw z rzędu, po raz pierwszy w historii sięgną po klubowe mistrzostwo świata. Wcześniej wygrywali już Puchar Interkontynentalny, ale od zmiany formuły turnieju po to trofeum jeszcze nie sięgnęli. Świetny rok, rok La Décimy, można zakończyć w doskonały sposób – unosząc kolejny puchar w górę.

Początek meczu o 20:30. Transmisję przeprowadzi Eurosport 2.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!