Advertisement
Menu

Wymęczone zwycięstwo w Fuenlabradzie

Real Madryt wciąż niepokonany

Bardzo wyrównany, lecz niełatwy w odbiorze pojedynek stworzyli wczesnym niedzielnym popołudniem koszykarze Montakit Fuenlabrada i Realu Madryt. Dzięki świetnej trzeciej kwarcie kolejne ligowe zwycięstwo stało się udziałem Królewskich (94:96), choć trudno być z ich postawy zadowolonym. Koszykarze znów zagrali bardzo słabo w obronie.

Spotkanie już od pierwszych akcji było bardzo zacięte. Sergio Rodríguez bardzo udanie kreował wówczas grę zespołu w ofensywie, głównie za sprawą świetnej współpracy z Felipe Reyesem, najlepszym graczem na parkiecie. Wspomniana zaciętość wzięła się z bardzo słabej postawy madrytczyków w obronie, gdzie Fuenla z łatwością wykorzystywała każde zawahanie czy spóźnienie rywali.

Co warte uwagi, koszykarze Realu Madryt po raz pierwszy trafili z dystansu dopiero po upływie... szesnastu minut gry. Pozbawieni tak trójek, jak i szczelnej obrony, z trudem budowali przewagę (31:31). Pablo Laso był zdenerwowany, bowiem nie taki był plan. Rywalizacja miała być łatwa i przyjemna, a było zupełnie na odwrót.

Fuenlabrada dopięła swego i jeszcze przed przerwą wyprzedziła przyjezdnych (43:42). Poważne zmiany nastąpiły po wznowieniu gry, kiedy to na parkiecie zagościła pierwsza piątka madryckiego składu. Co prawda zmiany w defensywie nie odnotowano, lecz ogromna siła ofensywna niemalże zmiażdżyła rywala. Madryt z dwóch punktów na minusie wyszedł na ponad dwadzieścia na plusie (58:79).

Wydawało się, że to już koniec, ale gospodarze postanowili mimo wszystko walczyć do samego końca. Wystarczyły im cztery minuty, aby zablokować rywali i zmniejszyć straty do siedmiu (74:81). Wytworzyła się bardzo ciekawa końcówka, nierozstrzygnięta do ostatnich sekund, w której należało na wygraną solidnie zapracować. Ostatecznie udało się utrzymać niewielką przewagę, dzięki czemu Królewscy nadal mogą pochwalić się kompletem zwycięstw w Lidze Endesa.


94 – Montakit Fuenlabrada (20+25+13+36): Díaz (10), Baron (11), Panko (18), Clark (23), Akindele (6) – Mbansogo (-), Moungoro (10), Diagne (11), Smits (-), Miso (5).

96 – Real Madryt (23+22+34+17): Rodríguez (18), Carroll (8), Mačiulis (8), Reyes (22), Bourousis (14) – Rivers (5), Nocioni (6), Campazzo (1), Llull (10), Mejri (4).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!