Jémez: Żaden wynik nie zrobi nam krzywdy

– Plan na jutro jest taki sam, chcemy zagrać w piłkę i jak najlepiej rywalizować przeciwko zespołowi, który posiada ogromne umiejętności. Przede wszystkim po raz kolejny będziemy cieszyć się tym starciem. Dla nas zawsze wyjazd na Bernabéu jest powodem do dumy i cieszymy się, że nasi fani mogą czerpać radość z tych derbów – powiedział na konferencji prasowej Paco Jémez.

– Wielki mecz? W tym roku wyjdę na Bernabéu w tym samym garniturze co w ubiegłbym sezonie, zmienię tylko majtki i skarpetki. A na poważnie, wszyscy cieszymy się, że nadchodzi to starcie. Dużo kosztowało nas wywalczenie awansu do tej ligi i wyjazdów na takie tereny. Chcemy zagrać w piłkę, cieszyć się i utrudnić im sprawę.

– Żaden wynik nie zrobi nam krzywdy. W tym meczu w grze są trzy punkty, także wielki prestiż, ale nawet jeśli przegrywasz, to możesz wygrać. Takie chcemy wyciągnąć wnioski.

– To prawda, że Real jest obecnie w bardzo dobrym momencie i widać dzięki czemu wygrywa, często z dużą łatwością, co nie jest w takich rozgrywkach normalne. Ta drużyna może grać różnie zależnie od rywala, ale nie traci nigdy swojej siły ataku.

– Jeśli oddamy im piłkę, to będą czuć się komfortowo, a poprzeczka się dla nas podniesie. To ciężkie starcie, ale na im dłuższy okres będziemy zabierać im piłkę, tym mniejszą krzywdę będą mogli nam zrobić. Mimo wszystko ciągle będą groźni, bo oni nie potrzebują futbolówki, żeby zranić rywala. Obecnie są lepsi niż w poprzednich epokach, bo tworzą zagrożenie z piłką i bez niej.

– W poprzednich latach czuło się, że po przejęciu piłki chcieli wykorzystywać szybkość i skuteczność takich zawodników, jak Cristiano, Benzema czy Di María. Teraz jednak z Isco, Jamesem, Modriciem czy Kroosem drużyna chce grać piłką i ma więcej miejsca do rozgrywania akcji. Poprawili statystykę dotyczącą posiadania piłki i stali się lepszą drużyną.

– Prawdopodobnie dzisiaj są najlepsi na świecie. Gracze zostający na ławce mają bardzo podobne umiejętności do piłkarzy pierwszego składu. Mają takie problemy, że jak nie gra Isco, to gra Bale. Rayo to wykorzysta? Tak, przez grę Bale'a i wyjęcie ze składu jednego z pomocników postaramy się utrudnić im długie utrzymywanie się przy piłce, ale i tak to ciągle będzie trudny mecz.