Marcelo, legenda

MARCA zauważa, że Marcelo w meczu z Cornellą zostawił po sobie nie tylko bramkę, radość i salta. Brazylijczyk rozegrał swój 282. oficjalny mecz w białej koszulce i wszedł na podium w klasyfikacji zagranicznych piłkarzy z największą ilością spotkań w Realu Madryt. Przed obrońcą pozostają już tylko Uli Stielike (306 meczów) i absolutny lider z 527 spotkaniami, Roberto Carlos. Dogonienie rodaka wydaje się niemożliwe, ale Marcelo ma tylko 26 lat, a w tym wieku Carlos nie miał na koncie nawet 200 starć.

Z 282 meczów Marcelo wygrał 200, zdobył 20 bramek i zanotował 51 asyst. W Madrycie pojawił się w grudniu 2006 roku, mając 18 lat i 30 meczów na najwyższym poziomie we Fluminense. Wtedy nazywano go nowym Carlosem. Gracz Królewskich wytrzymał z tą presją i doszedł do momentu, gdy jego idol nazywa właśnie go najlepszym lewym obrońcą na świecie. Jeśli chodzi o obecną sytuację, to Marcelo wrócił na odpowiedni poziom po słabym początku sezonu i dzisiaj jest pewniakiem w drużynie Ancelottiego. W ostatnim Klasyku poradził sobie w obronie i cały czas straszył Katalończyków wyjściami do ataku, za co chwalił go nawet Luis Enrique.

Warto dodać, że we wspomnianej klasyfikacji Marcelo wyprzedził Hugo Sáncheza, który rozegrał dla Królewskich 281 meczów. Następni w tabeli są Gonzalo Higuaín (264 spotkania), Ferenc Puskás (262) oraz ciągle grający w Realu Cristiano Ronaldo (260), Pepe (257) i Karim Benzema (249). Ten ostatni może dobić do okrągłej granicy rozegranych spotkań już jutro w starciu z Granadą.