Advertisement
Menu
/ as.com

Tebas: Trudno osiągać nasze cele

Prezes LFP o sytuacji w Lidze

– Opublikowano tylko skrót wywiadu. Chodziło mi o to, że jeśli głosowanie nie byłoby tajne, to Cristiano prawdopodobnie by nie wygrał. Ja bronię tajnego głosowania, bo piłkarze nie chcą być na ustach ludzi, że głosowali na tego, a nie głosowali na tamtego. Jeśli gracz Barcelony oddałby głos na kogoś z Realu, stworzyłby polemikę. Szkoda, że mówi się więcej o gali niż o Klasyku. Pojawiła się krytyka i ją akceptujemy, ale nie opublikujemy głosów. Można zmienić system głosowania, zobaczymy, ale są sprawy, które martwią nas bardziej niż te głosy – powiedział Javier Tebas, prezes LFP, na spotkaniu zorganizowanym przez agencję Europa Pres.

– Finansowanie przez fundusze? FIFA to walec, ale pojechaliśmy do Zurychu i broniliśmy naszych racji. Jeśli nie pozwoli się naszym klubom na korzystanie z takich systemów finansowania, to będziemy mniej konkurencyjni. Nie idziemy po drodze wyznaczonej przez FIFA czy UEFA, ale inne ligi nas wspierają.

– Problemy finansowe? Na razie nie osiągnęliśmy za wiele. Też chciałbym rozwiązać wszystkie problemy w jeden sezon. Mam nadzieję, że w rozgrywkach 2019/20 wszystkie kluby będą w optymalnej sytuacji ekonomicznej, a w sezonie 2016/17 już 80% z nich. Związany z tym jest także scentralizowany system sprzedaży praw telewizyjnych, co chcemy szybko rozwiązać. Kontrola? Dzięki odpowiedniemu systemowi znamy już zadłużenie, jakie pozostanie na koniec sezonu.

– Kontrakt telewizyjny? Obecnie Real i Barcelona dostają po 130 milionów euro. Różnica między nimi a najsłabszymi to 1 do 6,5. Chcemy przejść na razie do różnicy 1 do 4,5. Jeśli dostawalibyśmy 1,5 miliarda euro, to różnica wyniosłaby 1 do 3. W Anglii na przykład nie transmituje się aż czterech meczów, a ja nie podzielam takiego modelu jako prezes. Do tego mamy w Hiszpanii handicap z meczem w otwartej telewizji, który jest warty nawet 100 milionów euro. Co więcej, w naszej dżungli wszyscy mają bramki 30 sekund po zakończeniu spotkania i nie ma innego takiego kraju w Europie. W Anglii BBC kupiło bramki i skróty za 100 milionów euro. W Niemczech ZDF. W Hiszpanii to jest warte zero euro. Chcemy też kontraktu na 1,1 miliarda euro, a u nas abonament wykupuje 3,8 miliona ludzi, w Anglii 15 milionów. To 11 milionów osób różnicy. Przez to wszystko trudno jest osiągać nasze cele.

– Mecz na żywo zawsze będzie nieskończenie więcej warty niż ten z odtworzenia. Dlatego szukaliśmy najlepszych godzin rozgrywania spotkań także dla Azji czy Ameryki. Mamy taki terminarz jako jedyni w Europie i trzeba to wykorzystywać.

– Korupcja? W Hiszpanii wydaje się, że oszustwa to serial, w którym w 1,5 godziny można wszystko załatwić i wrzucić złych bohaterów do więzienia. A tak nie jest... Na to potrzeba czasu. Jeśli pojawi się jakaś sprawa, będziemy oskarżycielem posiłkowym, bo takie oszustwa próbowały zmienić wynik naszych rozgrywek. Futbol to jednak święto i ciężko byłoby zobaczyć kogoś z jego uczestników w więzieniu. Kilka osób uczestniczących w takim procederze się ze mną kontaktowało. Czasami pytałem ich czy zgłoszą się na policję, ale natrafiałem na omertę. To szkodzi dobrym ludziom piłki.

– Polaryzacja ligi? Już dwa lata temu mówiłem, że fenomen Barçy i Realu nie utrzyma się. Od dłuższego czasu nie słyszę o dwóch biegunach w Lidze. To normalne, że te dwa kluby są wysoko, bo mają największe budżety i najwyższe przychody. Nie można jednak rozwijać swojego klubu przez zabieranie pieniędzy Barcelonie czy Realowi, trzeba to robić przez zwiększanie przychodów. W ostatnich dniach Lineker powiedział, że liga hiszpańska jest najlepsza, a Agnelli, że włoski futbol jest śmiertelnie ranny. Możemy rozwijać się bez ranienia Barcelony i Realu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!