Nie zaliczyć wpadki

Real Madryt najszybciej ze wszystkich zespołów, bo już 29 października bieżącego roku rozpoczyna swoje zmagania w Pucharze Króla. Obrońcy tytułu zmierzą się z trzecioligowym Unió Esportiva Cornellà.

Cornellà to klub z miasta Cornellá de Llobregat, które położone jest w Katalonii i wchodzi w skład zespołu miejskiego Barcelony. To zresztą w Barcelonie zostanie rozegrane pierwsze spotkanie, gospodarze doszli bowiem do porozumienia z zarządem Espanyolu, który udostępnił im Power8 Stadium, o czym poinformował kilka dni temu na Twitterze oficjalny profil Cornelli.

Rywal Realu gra aktualnie w Grupie 3 Segunda División B (w tej samej grupie gra zresztą zeszłoroczny przeciwnik Realu Madryt – Olímpic Xàtiva), do której awansował w zeszłym sezonie, co jest równocześnie największym sukcesem w historii tego, założonego w 1951 roku, klubu. Radzi sobie dość dobrze – zajmuje aktualnie 7. miejsce z dorobkiem 15 punktów po 10 kolejkach. W swej 63-letniej historii zespół z Katalonii „gościł” kilku piłkarzy, którzy mogą pochwalić się występami na najwyższych szczeblach rozgrywek. Są to m.in. Rubén Mińo, były reprezentant Hiszpanii do lat 21 i zawodnik Mallorki, czy Jordi Alba, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Ich najgroźniejszym zawodnikiem, a jednocześnie najlepszym strzelcem jest Óscar, który w 13 meczach tego sezonu (10 ligowych i 3 w Copa del Rey) zdobył 5 bramek.

Mecz z Cornellą z pewnością będzie okazją dla rezerwowych, a pewnie i kilku wychowanków z Castilli, na pokazanie się i zaprezentowanie swoich umiejętności. Carlo Ancelotti musi jednak uważać, by – wystawiając skład złożony z rezerwowych – nie zanotować wpadki. Wszyscy prawdopodobnie mamy w pamięci niechlubne alcorconazo, przywoływane co roku przy takich okazjach. Zawodnicy tacy jak Khedira, Navas, Varane, Nacho itd. powinni więc nie lekceważyć rywala. Najlepszym scenariuszem byłoby oczywiście wysokie zwycięstwo, które dawałoby pełen komfort i spokój w rewanżu.

Drugi mecz zostanie rozegrany dopiero 3 grudnia, a w kolejnej rundzie na Real najprawdopodobniej czekać będzie lokalny rywal, Atlético. Spotkanie z Cornellą nabiera więc dzięki temu dodatkowej rangi, która powinna pomóc naszym zawodnikom w odniesieniu zwycięstwa. Czy tak się jednak stanie? Przekonamy się w środę. Początek meczu o godzinie 20:00, a transmisję z tego spotkania zapewni TVP Sport – w telewizji rozpocznie się ona jednak dopiero o 22:30. Mecz w czasie rzeczywistym będzie można obejrzeć na stronie internetowej sport.tvp.pl