Advertisement
Menu
/ marca.com

James pierwszym Kolumbijczykiem w El Clásico

Debiut pomocnika w starciu z Barceloną

Minęła dokładnie godzina gry. Isco odzyskał piłkę z lewej strony boiska, rozpoczynając tym samym kontratak Królewskich. James obserwował zaczątek akcji z drugiej strony murawy po czym zaczął biec w kierunku pola karnego. Tegoroczny nabytek Realu Madryt stał się pierwszym Kolumbijczykiem, który wystąpił w Klasyku.

Obrona Barcelony starała się szybko poprawić ustawienie. Podanie Isco do ustawionego w środku Cristiano było odrobinę za lekkie. Niektórzy widzowie pewnie spisywali już kontrę na straty, jednak James podłączył się do akcji, by pomóc Portugalczykowi.

Kolumbijczyk miał kilka możliwości, jednak czasu na podjęcie decyzji było bardzo mało, choć, jak się okazało, wystarczająco dużo, by wybrać najlepsze rozwiązanie. Dwa szybkie dotknięcia piłki, fantastyczne podanie do wychodzącego na czystą pozycję Benzemy i 3:1.

Były zawodnik Monaco wiedział, że kibice na Bernabéu pokładają w nim wielkie nadzieje w pierwszym rozgrywanym przez siebie starciu przeciwko Katalończykom. Nie zawiódł. Zgranie do Karima to nie tylko jedna asysta więcej do statystyk. James zademonstrował jednocześnie intuicję i umiejętność gry zespołowej. Gdy instynkt bierze górę, nie ma czasu na tuszowanie defektów.

W stuletniej historii pojedynków między Realem Madryt i Barceloną, do wczoraj na murawie nigdy nie pojawił się żaden Kolumbijczyk, mimo że w barwach Królewskich występowali przecież Freddy Rincón i Edwin Congo. Licząc występujących w kategoriach młodzieżowych, Juanjo i Rubéna, James jest piątym Kolumbijczykiem w dziejach Los Blancos.

W przeciwieństwie do Rincóna i Congo, król strzelców ostatnich mistrzostw świata dołączył do zespołu w momencie, gdy zarówno drużyna, jak i sam zawodnik są na fali wznoszącej. Wszystko wskazuje na to, że przed Jamesem długa i wspaniała kariera na Santiago Bernabéu. Młody pomocnik trafił do stolicy Hiszpanii, gdy Real Madryt przechodzi właśnie przez chwile chwały. Chwile, które mają trwać jak najdłużej między innymi właśnie dzięki Jamesowi Rodríguezowi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!