Advertisement
Menu
/ marca.com

Varane nie zadowoli się rolą rezerwowego

Francuz toczy bój o pierwszy skład

Wraca najlepsza wersja Raphaëla Varane'a. Młody stoper w zwycięskim starciu z Portugalią spędził na murawie pełne 90 minut. W ciągu ostatniego półtora miesiąca Francuz pojawił się na boisku we wszystkich spotkaniach Realu Madryt i reprezentacji. W sumie 10 występów, z czego 7 w podstawowym składzie. Statystyki te pokazują, że środkowy obrońca ma problemy ze zdrowiem daleko za sobą.

Dla Carlo Ancelottiego wieść o powrocie Varane'a do pełni dyspozycji jest bronią obosieczną. Z jednej strony, Włoch nie musi się już martwić tym, co się stanie, jeśli kontuzji dozna Pepe lub Ramos. Z drugiej natomiast, Carletto doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Raphaël nie zadowoli się rolą rezerwowego. Ból głowy, który chciałby mieć każdy trener. Mimo wszystko jednak ból głowy. Francuz swoją postawą głośno domaga się miejsca w pierwszym składzie, co jak na razie wydaje się być wciąż jedynie pobożnym życzeniem.

Wychodząc z założenia, że pozycja Sergio Ramosa w wyjściowej jedenastce jest niepodważalna, walka o wakat na środku obrony toczyć się będzie między Pepe i właśnie Varane'em. W pojedynku udział bierze jednak również sam Ancelotti. Na ten moment przewaga jest po stronie Portugalczyka. Po wyleczeniu drobnego urazu gracz z numrem 3 na plecach w potyczce z Athletikiem wrócił do gry w podstawowym składzie. Raphaël depcze mu jednak po piętach. Mecze z Liverpoolem i Barceloną będą próbą ognia, która pokaże, czy nadszedł czas na zmianę warty czy też Królewscy pozostaną przy starym schemacie z Pepe i Ramosem w roli stoperów.

Jakkolwiek Ancelotti by nie postąpił, decyzja, którą musi podjąć, nie jest łatwa. Choć Varane ma zapewnione miejsce w pierwszym składzie w reprezentacji, w klubie kwestia ta nie jest tak oczywista. A przecież obecny sezon jest już jego czwartym w stolicy Hiszpanii. Francuz potrzebuje zrobić krok do przodu i czuje się na to w pełni gotowy.

Obrońca Królewskich kilka tygodni temu przedłużył kontrakt do 2020 roku. Pokazuje to jedynie, że Varane chce grać pierwsze skrzypce. Fakt bycia rezerwowym martwił go już w zeszłym sezonie, teraz natomiast przyszedł czas na ostateczny sprawdzian, od którego będzie zależała jego przyszłość. Kolejny rok spędzony na ławce może sprawić, że były zawodnik RC Lens zacznie myśleć nad innymi opcjami dalszego rozwoju.

Zeszłosezonowa kontuzja kolana była dobrą wymówką, by zrozumieć brak Varane'a w podstawowej jedenastce. Teraz sytuacja uległa zmianie. Francuz jest coraz bardziej zachłanny i chce więcej.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!