Zaskakująca porażka Hiszpanii

Na stadionie w Żylinie zmierzyły się dzisiaj ze sobą reprezentacje Słowacji i Hiszpanii. Obie przystępowały do tego spotkania po zwycięstwach w pierwszych meczach w ramach kwalifikacji. Słowacja pokonała na wyjeździe Ukrainę, a La Roja bez problemów rozprawiła się z Macedonią. Oczywiście zdecydowanym faworytem dzisiejszego starcia byli podopieczni Del Bosque, jednak od samego początku widać było na boisku, że mistrzom Europy nie będzie łatwo. Warto jeszcze dodać, że w podstawowym składzie znalazł się tylko jeden zawodnik Realu Madryt – Iker Casillas. Carvajal cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.

Dosyć szybko, bo już w 17. minucie, gospodarze objęli prowadzenie. Niestety przy tym golu swój udział miał także Casillas. Golkiper Królewskich źle obliczył lot piłki i rzucił się w swoją prawą stronę, mimo że futbolówka zmierzała w środek. Po tym trafieniu Słowacja cofnęła się do obrony, a ofensywne wysiłki Hiszpanów szły na marne. Diego Costa był innym napastnikiem niż w Chelsea i ciągle nie potrafi się przełamać w reprezentacyjnej koszulce. Del Bosque chciał ratować wynik, więc zaczął w drugiej połowie przeprowadzać ofensywne zmiany. Z jednej strony przyniosło to pożądany efekt – wyrównał Paco Alcácer. Jednak braki w obronie sprawiły, że gospodarze zdołali zadać jeszcze jeden cios. Tym razem do siatki trafił Stoch.

Znakomity początek eliminacji zanotowali Słowacy, którzy po meczach z najsilniejszymi rywalami (Ukrainą i Hiszpanią) mają na koncie komplet punktów. Hiszpania zanotowała pierwszą od wielu lat porażkę w kwalifikacjach. Zdecydowanie ta reprezentacja nie przypomina tej, która dwukrotnie sięgała po mistrzostwo Europy. O wyjazd do Francji w 2016 roku Hiszpanie martwić się raczej nie muszą. Tylko totalna katastrofa mogłaby sprawić, że La Roja turniej oglądałaby w domu. Nie spisał się dzisiaj Iker Casillas, który zawinił przy pierwszym golu, czym znów ściągnął na siebie krytykę. Okazja do zamazania złego wrażenia pojawi się już w niedzielę. Hiszpania zagra na wyjeździe z Luksemburgiem.

Słowacja – Hiszpania 2:1 (1:0) Skrót
1:0 Juraj Kucka 17’ (asysta: Vladimír Weiss)
1:1 Paco Alcácer 82’ (asysta: Jordi Alba)
2:1 Miroslav Stoch 87’ (asysta: Michal Ďuriš)

Słowacja: Matúš Kozáčik, Tomáš Hubočan, Ján Ďurica, Martin Škrtel, Peter Pekarík, Juraj Kucka (Filip Kiss 83’), Norbert Gyömbér, Viktor Pečovský, Vladimír Weiss (Michal Ďuriš 54’), Róbert Mak (Miroslav Stoch 61’), Marek Hamšík.

Hiszpania: Iker Casillas, Juanfran Torres (Santi Cazorla 81’), Gerard Piqué, Raúl Albiol (Pedro Rodríguez 58’), Jordi Alba, Sergio Busquets, Koke Resurrección, Andrés Iniesta, David Silva (Paco Alcácer 71’), Cesc Fàbregas, Diego Costa.