Advertisement
Menu
/ marca.com

San Iker odzyskuje wiernych

Relacje z kibicami ulegają ociepleniu

Między Ikerem Casillasem i częścią Bernabéu, która starała się obrzydzać życie kapitanowi Królewskich, zawarto rozejm. Dużą część „winy” ponosi za ten stan rzeczy sam golkiper, który był wczoraj bardzo pewny między słupkami. Reszta drużyny również odwróciła uwagę publiczności, dając prawdziwy recital umiejętności.

Wychowanek Realu Madryt nie wyciągał piłki z siatki w lidze od 187 minut. Ponadto Casillas popisał się wczoraj świetną paradą po strzale głową z bliskiej odległości Ibaia. Na trybunach nagrodzono go za to zagranie gorącą owacją. Zupełnie jak za dawnych lat. Święty Iker odzyskuje wiernych. – Najważniejsze, by madridismo stale wspierało swój zespół. Kiedy tak się dzieje, piłkarz czuje się kochany. Bernabéu jest bardzo wymagające. Jeśli zawodnik odpowiada, dzieje się tak dlatego, że odczuwa wywierany na nim nacisk – powiedział po wczorajszej potyczce z Athletikiem bramkarz Los Blancos.

Niedzielny pojedynek pozwolił odetchnąć na chwilę Ikerowi, który, jak się wydaje, powoli powraca do normalnego życia między słupkami. Rzeka nie jest już tak wzburzona. Sam zawodnik również zaczyna z optymizmem zapatrywać się w przyszłość. – Najistotniejszym jest odzyskiwanie zaufania. Moje nazwisko w pewnym momencie odmieniane było przez wszystkie przypadki na rogu każdej ulicy. Na szczęście głównie w pozytywnym kontekście – stwierdził z pewną ulgą Casillas, który ma za sobą kilka trudnych tygodni.

Po Ikerze widać było zadowolenie w momencie, gdy wypowiadał się na temat wczorajszej gry Królewskich. – Mecz był doprawdy porywający. Jeśli chodzi o Cristiano, bije on wszystkie rekordy. Nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej na jego temat.

Na sam koniec dość dyplomatycznie skomentował to, co działo się w ostatnim czasie w relacjach z kibicami. – Gram na najwyższym poziomie od wielu lat. Rozumiem, że część ludzi może męczyć już mój widok. Niemniej fakt, iż wciąż występuję w Realu Madryt jest jedynie moją zasługą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!