Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Lwy rozjechane, Cristiano on fire!

Real Madryt – Athletic Bilbao 5:0

Real Madryt wygrał z Athletikiem Bilbao 5:0. Bramki dla Królewskich strzelali Cristiano Ronaldo (trzy) i Karim Benzema (dwie). Dzięki trzem punktom Los Blancos wyprzedzili w tabeli Atlético i przesunęli się na czwarte miejsce.

Królewscy nie mogli lepiej zacząć meczu. Już w jednej z pierwszych akcji, w której udział wzięli Dani Carvajal i Gareth Bale, ten drugi świetnie dośrodkował na głowę Cristiano Ronaldo i Portugalczyk bez większych problemów otworzył wynik meczu. Atakujący Królewskich był bardzo aktywny i już pięć minut po pierwszym trafieniu mógł podwyższyć rezultat, ale strzał w krótki róg dobrze obronił Gorka Iraizoz. Kilka minut później dobrą okazję miał też Karim Benzema, ale nie doszedł do podania Bale'a. W samej końcówce Francuz jednak stanął przed kolejną szansą i po rzucie rożnym wykonywanym przez Lukę Modricia strzelił drugą bramkę w tym sezonie.

W drugiej części meczu Królewscy nie zdobyli bramki tak szybko, ale znowu fani zebrani na Bernabéu nie musieli zbyt długo czekać na trafienie swoich ulubieńców. Benzema wziął się za rozegranie piłki, odegrał do wbiegającego Bale'a, a Walijczyk po sprincie w swoim stylu jak na tacy wystawił futbolówkę do Ronaldo. Rezultat był jasny – 3:0 i dwunaste trafienie Portugalczyka w Primera División. Po kolejnym kwadransie znowu Portugalczyk był kluczową postacią zespołu. Świetną piłkę posłał do niego Luka Modrić, a Cristiano po chwili oddał ją Karimowi – ten znowu bez większych problemów podwyższył wynik meczu.Tuż przed ostatnim gwizdkiem do Ronaldo uśmiechnęło się sporo szczęścia. W zamieszaniu pod bramką Pepe uderzył w rękę swojego rodaka, a piłka wpadła do bramki obok zaskoczonego Iraizoza.

Real Madryt rozegrał bardzo, bardzo, bardzo dobry mecz. Trudno wskazać jakiekolwiek słabsze ogniwo. Swoje w defenswie robili Kroos i Modrić, a cała bardziej ofensywna czwórka radziła sobie co najmniej nieźle. Nieco od Jamesa, Benzemy i Ronaldo odstawał Bale, któremu dziś kilka razy zabrakło skuteczności. To jednak nadrobił dwiema asystami do Cristiano. Kibie mogli dziś obejrzeć na Bernabéu kawałek naprawdę przyjemnego dla oka futbolu. Gdyby nie wyśmienita (!) forma Gorki Iraizoza, trudno sobie wyobrazić wynik meczu. Jedyne przemyślenie z negatywną perspektywą w tle to rozjazd na reprezentacje… Bo taki Real Madryt chcielibyśmy oglądać jak najczęściej i nigdy nie robić sobie niepotrzebnych przerw.

Real Madryt – Athletic Bilbao 5:0 (2:0)
1:0 Cristiano Ronaldo 2' (asysta: Gareth Bale)
2:0 Karim Benzema 41' (asysta: Luka Modrić)
3:0 Cristiano Ronaldo 55' (asysta: Gareth Bale)
4:0 Karim Benzema 69' (asysta: Cristiano Ronaldo)
5:0 Cristiano Ronaldo 88' (asysta: Pepe)

Real Madryt: Iker Casillas; Dani Carvajal, Pepe, Sergio Ramos (46' Raphaël Varane), Marcelo; Luka Modrić, Toni Kroos (74' Asier Illarramendi), James Rodríguez; Gareth Bale, Karim Benzema (79' Isco), Cristiano Ronaldo.

Athletic Bilbao: Gorka Iraizoz, Óscar De Marcos, Mikel Balenziaga, Carlos Gurpegi, Aymeric Laporte, Ander Iturraspe, Mikel Rico, Beńat Etxebarria (46' Ibai Gómez), Iker Muniain (74' Xabier Etxeita), Guillermo Fernández, Markel Susaeta (62' Unai López).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!