Advertisement
Menu
/ as.com

De Marcos: Mam słabość do Di Maríi

Zawodnik Athletiku przed meczem z Realem

Pomocnik Athletiku Bilbao, Oscar De Marcos, udzielił wywiadu przed zbliżającym się spotkaniem jego drużyny z Realem Madryt.

Co się z wami dzieje?
Sami nie wiemy. Musimy wyciągnąć wnioski i uświadomić sobie co robimy źle. Chcemy dążyć do poprawy i wyeliminować błędy.

Przeanalizowaliście już co było przyczyną klęski w Borysowie?
To był zdecydowanie nasz najgorszy mecz w tym sezonie. Musimy teraz zjednoczyć się jeszcze bardziej niż kiedykolwiek. Drużyna jest na to przygotowana.

Czy to możliwe, żeby ten zespół wrócił do poziomu prezentowanego w zeszłym sezonie, kiedy zakończyliście rozgrywki z 70 punktami?
Poprzedni sezon będzie bardzo trudno powtórzyć, był niesamowity. Prezentowaliśmy świetną regularność, wszystko szło po naszej myśli. Ten rok zaczęliśmy gorzej, zabrakło nam też odrobiny szczęścia. Małe szczegóły zepchnęły nas w dół. Teraz zwycięstwo kosztuje nas więcej, tak jak kilka lat temu z Bielsą. Powinniśmy jeszcze dojrzeć.

Czy można powiedzieć, że zawodzi wasze ustawienie i gracie dość chaotycznie?
Popełniamy dużo błędów, w ustawianiu się, w taktyce, jesteśmy gorsi fizycznie… Może wszyscy się nieco opuściliśmy i teraz to ma przełożenie na postawę drużyny.

Jest wam ciężko, kiedy widzicie jak sobie radzi Ander Herrera?
Potrafił się wpasować. Wiedzieliśmy, że poradzi sobie w United. Zanotował świetny rok, to wielki piłkarz. Mamy jednak wykwalifikowanych i młodych zawodników na jego pozycję. Nie sądzę, że to odejście Andera wywołało nasze problemy. Był jednym z dwudziestu czterech graczy. Odejście jednego piłkarza nie może aż tak diametralnie wpłynąć na postawę całego zespołu.

W zeszłorocznym meczu byłeś odpowiedzialny za Cristiano Ronaldo. Jak to wspominasz?
Drużyna grała dobrze, więc nie miałem wiele okazji, by zmierzyć się bezpośrednio z Cristiano. Mocno naciskaliśmy i nie traciliśmy piłek. To było dobre spotkanie. Ronaldo jest jednym z najlepszych na świecie, strzela wiele goli i ma ogromną ambicję. Trudno jest grać przeciwko niemu, ale jestem gotowy.

Z każdym dniem czujesz się coraz bardziej komfortowo na prawej stronie.
Z wyjątkiem meczu w Borysowie, gdzie byłem playmakerem, gram i trenuję z myślą o występach właśnie na tej stronie. Wciąż się poprawiam i jestem coraz bardziej pewny siebie.

Co Valverde mówił wam przed starciem na Bernabéu?
To, czego nas nauczył, musimy zastosować w praktyce i zagrać jak niedawno z Napoli. Jeśli przegramy, to dając z siebie wszystko. Bernabéu to trudny teren, ale stawimy mu czoła.

Czy zobaczymy odważny Athletic, grający do przodu?
Tak. Taka gra dała nam Ligę Mistrzów. Wysoki pressing od razu po stracie piłki.

Co sądzisz o zmianach na kilku pozycjach w Realu Madryt, o Kroosie, który zastąpił Alonso i Jamesie, będącym następcą Di Maríi?
To czterech świetnych piłkarzy. Mam słabość do Di Maríi. Nie tylko przez jego technikę, ale przez to jak poświęca się dla zespołu. Przeciwko niemu grało się bardzo niekomfortowo, ponieważ dużo atakuje i zarazem świetnie broni.

Athletic przegrał dziewięć ostatnich meczów na Bernabéu. Sześć z tobą na boisku.
Zaczynałem trzy czy cztery z nich i kończyłem zadowolony ze swojej postawy. Oni wiedzą co chcą grać, ale czasami tracą piłkę. Są bardzo dynamiczni, cały zespół angażuje się grę, mają wiele ambicji. Trudno z nimi wygrać, ale zawsze trzeba dać z siebie wszystko.

Mówi się, że nie ma nic lepszego od zwycięstwa z Realem.
Uważaliśmy tak zanim nie zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów (śmiech). To mecz, w którym zwycięstwo tak cieszy ze względu na wysoki poziom jaki prezentuje rywal.

W piłce nożnej nie ma sentymentów. Doskonale ilustruje to przykład Casillasa.
Uważam, że sytuacja wokół niego jest trochę niesprawiedliwa. Przez wiele lat udowadniał, że jest świetnym bramkarzem. Wygrał wiele trofeów z Realem Madryt i reprezentacją. Jednak to nie jest sprawa, którą powinienem komentować.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!