Advertisement
Menu
/ marca.com

Wraca najlepsza wersja Marcelo

Brazylijczyk w coraz lepszej formie

Gola Benzemy z Łudogorcem Carlo Ancelotti najintensywniej świętował z... Marcelo. Włoch pierwsze co zrobił, to wyściskał się z Brazylijczykiem. Lewy obrońca podziękował szkoleniowcowi za tak miły gest i podzielił się swoją radością także z resztą ławki rezerwowych. Było to jednak w pełni zrozumiałe zachowanie.

Carletto zakomunikował bocznym obrońcom, że wymaga od nich biegania na całej wysokości boiska przez 90 minut i poprosił ich, by zagrywali w pole karne częściej niż zdarzało się to do tej pory. By wyrobić u skrajnych defensorów nowe nawyki, Włoch podczas treningów do znudzenia kazał dogrywać im w obręb szesnastki. Na ostatnich zajęciach przed potyczką z Łudogorcem Marcelo i Arbeloa przez 15 minut wykonywali dośrodkowania w kierunku napastników. W pewnym momencie bowiem Brazylijczyk, jak to ma w zwyczaju, zaczął mieć dość ciągłego biegania po lewej flance. W końcu zbuntował się i spytał szkoleniowca, czy reszta kolegów nie mogłaby teraz poćwiczyć wykańczania centr.

Ancelotti jest zakochany w stylu gry Marcelo. Carlo uważa go za jednego z najlepszych technicznie i najbardziej nietuzinkowych zawodników w kadrze. Niemniej, by pomóc mu w staniu się jeszcze bardziej kompletnym graczem poprosił go, by nie zawsze starał się wchodzić w szesnastkę i by częściej zagrywał piłki w pole karne. Brazylijczyk wziął sobie to do serca, co było widać w środę, a także w pojedynku z Elche, gdy Cristiano zdobył gola po jego dośrodkowaniu. Stąd też nieudawana radość Ancelottiego i Marcelo po bramce Benzemy. Rady Carletto są bardzo mądre.

Gracz z numerem 12 na plecach nie rozpoczynał sezonu jako zawodnik podstawowego składu. Teraz jednak jego rola w zespole znowu staje się kluczowa. W każdym spotkaniu wygląda lepiej pod względem fizycznym, błyszczy w ofensywie i jest jedną z najniebezpieczniejszych broni Ancelottiego. Po sześciu ligowych starciach i dwóch pojedynkach w Champions League Marcelo ma na koncie pięć asyst, będąc pod tym względem, wspólnie z Benzemą, najjaśniejszym punktem zespołu.

Lewy obrońca Królewskich z meczu na mecz jest w coraz lepszej formie. Brak powołania do kadry sprawia, że Marcelo będzie mógł spokojnie skupić się na treningach w Valdebebas, by dalej ćwiczyć dośrodkowania z boku boiska.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!