Advertisement
Menu
/ marca.com / as.com

Camacho chce Carvalho i Emersona!

Dziś rozmawiamy o transferach - taki był cel wczorajszego spotkania...

Dziś rozmawiamy o transferach - taki był cel wczorajszego spotkania Jose Antonio Camacho, szkoleniowca Królewskich z prezydentem Florentino Perezem. Dotychczas wymieniane były tylko możliwości, teraz trener przekazał konkretne nazwiska, które chciałby widzieć w drużynie w tym sezonie. W restauracji Señorío de Alcocer obaj panowie zjedli kolację i przez blisko dwie godziny rozmawiali na temat przyszłości Królewskich. Rozumieli się wręcz idealnie, jak na pierwsze spotkanie.

To co najbardziej trapiło Camacho to defensywa. Celem staje się wzmocnienie właśnie tej formacji. Po wczorajszym spotkaniu Real Madryt ma dwie opcje. Priorytetem nadal pozostaje Ricardo Carvalho, jednak problemem cały czas jest cena. Jeśli prezydent Porto, pan Pinto da Costa nie zniesie ceny (obecnie żąda ok. 25-30 milionów) wzrok działaczy zostanie zwrócony w stronę Emersona. Sytuacja Brazylijczyka jest wciąż wielką niewiadomą. Prezes Romy powiedział wczoraj reprezentatowi Emersona, że nie sprzeda go nigdzie indziej, jak do Realu Madryt. Z kolei sam zawodnik chce od przyszłego sezonu grać w Juventusie, dogadał już się z klubem z Turynu i upiera się, że jego przyszłość jest w Juve. Rozmowy wciąż trwają.

Wiadomo już jaką rolę w drużynie będzie odgrywać Helguera. Jeśli do drużyny dołączy Carvalho, Ivan zostanie przesunięty do pomocy, zaś jeśli przyjdzie Emerson, Helguera będzie grał w defensywie. Szkoleniowiec Królewskich zakomunikował prezesowi, że nie ma co się spieszyć z dokonywaniem transferów. Trener jest zadowolony z obecnej grupy i pracy jaką wykonują piłkarze. Camacho preferuje wykonywanie wszystkie powoli, ale dokładnie i dobrze. Wynika z tego, że Xabi Alonso i Costinha schodzą na dalszy plan. Nie znaczy to , że ci piłkarze nie mają już szans na transfer do Realu, jednak nie są już na pierwszym planie.

Wciąż czekamy na to, jak potoczą się losy Morientesa, który najwyraźniej nie chce być w cieniu Ronaldo. Jeśli znajdzie się wyjście (czyt. Morientes odejdzie) otworzy się szansa na sprowadzenie kolejnego galaktycznego.

Camacho chcę w najbliższym czasie zamknąć grupę, by spokojnie trenować w Montecastillo. Carlos Sanchez, Celades, Aganzo, Miñambres, Rubén i Morientes nie mieszczą się w schematach Camacho i oni najprawdopodobniej opuszczą klub jeszcze przed wyjazdem do Tokio (26. Lipca). A co z Portillo? Drużyna może istnieć bez niego, jednak zasługuje na szanse. Wciąż jednak rozważane jest jego odejście.

Do sztabu szkoleniowego dołączy Michel, wielki przyjaciel Camacho i prawdopodobnie zastąpi Valdano na stanowisku dyrektora sportowego. Z pierwszą ekipą będą trenować Soldado i Juanfran, jednak jeśli będą potrzebować minut, istnieje możliwość przeniesienia do Realu B.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!