Advertisement
Menu
/ as.com, bernabeudigital.com

Casillas: Trzeba przyjąć gwizdy, publiczność jest znakomita

Kapitan po spotkaniu

Gwizdy na koniec meczu:
– Kibice są dotknięci, ponieważ ta porażka boli ich tak samo jak nas. Jeśli publiczność gwiżdże, nie można zrobić nic innego, niż to przyjąć. Nie stanęliśmy na wysokości zadania, podobnie jak w San Sebastián – stwierdził po meczu Iker Casillas.

Gwizdy w twoim kierunku?
– Publiczność jest znakomita. Jeśli uważa, że trzeba gwizdać, muszę to przyjąć i ciągle pracować. Musimy zmienić dynamikę. Kibice mają prawo do gwizdów, a mi nie zostaje nic innego, jak odpowiedzieć im tak jak potrafię – grając w piłkę.

Dwie porażki w trzech spotkaniach:
– Myślę, że druga połowa była dla nas ciosem. Dobrze kontrolowaliśmy Atlético, a oni nas zaskoczyli golem Ardy. Dla mnie wynik jest trochę niesprawiedliwy, ponieważ być może remis byłby bardziej odpowiedni. Jednak Atlético potrafi pracować w swoich meczach i trzeba im pogratulować.

Ancelotti mówił, że dokona zmian. Mówił wam coś więcej?
– Trener zaufał prawie takiej samej jedenastce, która grała w San Sebastián i nie mieliśmy szczęścia. Szkoda, ponieważ chcieliśmy zdobyć trzy punkty, wygrać i zatrzeć negatywne wrażenie po meczu na Anoeta. Musimy skupić się na przyszłości, na Lidze Mistrzów, nie możemy zawieść.

Stałe fragmenty:
– Rozumiem, że jest to drażliwy temat, ponieważ tracimy w ten sposób wiele bramek. Ja czuję się za to odpowiedzialny jako bramkarz. Czuję się odpowiedzialny i muszę wziąć na siebie część winy. Musimy rozwiązać ten problem, który się ciągnie za nami.

Samopoczucie:
– Czuję się dobrze. Oczywiście nie lubię przegrywać i tracić bramek, jednak to nie oznacza, że jestem ciągle przygnębiony. Wręcz przeciwnie, staram się robić wszystko jak najlepiej, wykonywać swoją pracę i pomagać drużynie. Kiedy nam się nie układa, rozumiem, że pojawia się krytyka.

Odpowiedzialność:
– Myślę, że kiedy w poprzednim sezonie wygraliśmy Ligę Mistrzów, wygraliśmy ją razem. Ostatecznie kibice chcą, żeby ich drużyna wygrywała. Przechodzimy przez złe i dobre chwile. Teraz nie mamy żadnego złego momentu, po prostu nie mamy szczęścia, brakuje nam go szczególnie przy stałych fragmentach. Jestem w tym wypadku pierwszym odpowiedzialnym.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!