Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Castilla ciągle bez punktów

Kolejny gol stracony po stałym fragmencie gry

W 3. kolejce Segunda División B Castilla pojechała do Fuenlabrady. Tam na stadionie Fernando Torresa zmierzyła się z lokalną drużyną. Zinedine Zidane, wobec wielu braków w kadrze, zdecydował się na nowe ustawienie, podobne do tego, w którym gra pierwsza drużyna. W podstawowym składzie pojawił się Guillermo Varela. Urugwajczyk zadebiutował tym samym w Castilli. Po raz pierwszy w tym sezonie zagrał natomiast Diego Llorente, który poprzednie mecze przegapił z powodu kontuzji.

Początek spotkania był bardzo spokojny. Długo żadna z drużyn nie potrafiła sobie stworzyć dobrej okazji. Pierwszą godną uwagi sytuację mieli gospodarze. Rzut wolny blisko pola karnego, ale na szczęście piłkarz Fuenlabrady nieznacznie się pomylił. Castilla odpowiedziała dopiero kilkanaście minut później. Burgui wpadł w pole karne, oddał strzał z ostrego kąta, lecz futbolówka minęła bramkę Ismaela. W kolejnej sytuacji po dośrodkowaniu z rzutu wolnego najwyżej wyskoczył Dani Suárez, niestety jego uderzenie wylądowało na poprzeczce. Królewscy zostawili po sobie lepsze wrażenie w pierwszej połowie, jednak na tablicy ciągle widniał wynik 0:0.

Zaraz po zmianie stron Raúl de Tomás trafił do siatki. Niestety Hiszpan znajdował się na pozycji spalonej i sędzia nie mógł uznać tej bramki. Gospodarze byli bliscy objęcia prowadzenia po strzale z rzutu wolnego, ale fantastyczną interwencją popisał się Herrero. Golkiper wybił piłkę na rzut rożny, a to wielkie zagrożenie dla defensywy Castilli. Po raz kolejny to się potwierdziło i Fuenlabrada zdobyła bramkę. Blancos mogli dosyć szybko doprowadzić do wyrównania. Burgui został sfaulowany w polu karnym i arbiter podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł De Tomás i uderzył prosto w golkipera gości. Kilka minut później w znakomitej sytuacji znalazł się Legaz, lecz jego strzał również zatrzymał Ismael.

Castilla ciągle atakowała. W 61. minucie pod bramką Fuenlabrady zrobiło się takie zamieszanie, że naprawdę trudno opisać co się działo, choć ostatecznie piłka nie zatrzepotała w siatce. Królewscy do samego końca starali się doprowadzić do remisu, gospodarze po zdobyciu bramki praktycznie nie opuszczali własnej połowy. Całkowicie skupili się na obronie wyniku, co okazało się skuteczne. Po trzech kolejkach Blancos ciągle nie mają punktów na koncie.

Fuenlabrada – Real Madryt Castilla 1:0 (0:0)
1:0 Sergio San José 50’

Fuenlabrada: Ismael Gil, Rubén Anuarbe, Sergio San José, Raúl Aguilar, Javi Barral, Omar Fleitas, Manuel Tello (Guti 60’), Carlos Martínez, Borja Díaz, Borja Pérez (Adrián Navarro 76’) , Jorge Molino (Dani Pevida 89’).

Real Madryt Castilla: Alfonso Herrero, Diego Caballo, Dani Suárez, Diego Llorente, Guillermo Varela (Fran Rodríguez 78’), Marcos Llorente (Gonzalo Melero 69’), Lucas Torró, Álvaro Medrán, Jorge Burgui, Javier Noblejas (Marcos Legaz 46’), Raúl de Tomás.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!