Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com, twitter.com, własne

„Kasa, misiu, kasa…”

O tym ile zarabiają zawodnicy Realu i kiedy kończą się ich umowy

Dla każdego kibica Realu Madryt, tak jak dla każdego kibica innego zespołu na świecie, najważniejszą kwestią powinno być to, co dany zawodnik prezentuje na boisku. I bez wątpienia tak jest, ale gdy przychodzi lato, boiskowe wydarzenia schodzą na dalszy plan. Piłkarze przebywają na wakacjach, później wracają do klubu i przez wiele dni tylko trenują, by ostatecznie zagrać kilka sparingów i przystąpić do sezonu. Co wówczas elektryzuje fanów? Oczywiście pieniądze. Zadają sobie pytania: za ile nowy piłkarz zostanie kupiony, ile zarobi, czemu otrzymuje więcej niż ten, który jest już w klubie od dawna i tak dalej. Często wszystkie kwoty owiane są wielką tajemnicą. Real Madryt rzadko kiedy ujawnia, ile zapłacił za danego gracza. Najczęściej robi to, gdy w mediach pojawiają się nieprawdziwe wiadomości, takie jak choćby w przypadku zeszłorocznych transferów Garetha Bale'a czy Asiera Illarramendiego. Zagadkę stanowią też zarobki. Oficjalnie możemy dowiedzieć się tylko, na ile sezonów gracz został zakontraktowany. Pensję zdradzają jednak często agenci zawodników, dziennikarze, którzy mają dojścia do członków zarządu czy samych kopaczy.

Niejednokrotnie pojawiają się pytania, czemu jeden piłkarz zarabia więcej od drugiego, skoro ten pierwszy gra o niebo lepiej. Wiele kontrowersji wzbudza obecnie sytuacja Ángela Di Maríi, który może liczyć na 3,8 miliona euro rocznie. Wysokość zarobków jest uzależniona od bardzo wielu czynników. Trzeba zacząć od tego, że Królewscy nie są skorzy do przedłużania umów, które są ważne jeszcze przez przynajmniej trzy lata, a sam zawodnik może liczyć na zarobki wyższe niż trzy miliony euro. Gdy dodamy jeszcze do tego fakt, że gracz zostaje kupiony za wysokie pieniądze i przed transferem nie ma na swoim koncie zbyt wielu indywidualnych czy drużynowych trofeów, a ponadto nie ma wyrobionej medialnej marki, to nie może liczyć na wysokie zarobki. Na dodatek w biurach Santiago Bernabéu bardzo nieprzychylnie odbierane są liczne prośby o podwyżkę po serii kilku niezłych występów. I dokładnie tak wygląda sprawa w przypadku Argentyńczyka.

Rocznie Florentino Pérez i jego zarząd wydają na pensje dla zawodników około 110 milionów euro netto. Pieniądze te rozkładają się na wszystkich piłkarzy w kadrze. Budżet co roku systematycznie rośnie. Galácticos z Zidane'em, Figo czy Beckhamem na czele, otrzymywali nieco ponad 6 milionów euro rocznie. Teraz Ronaldo czy Bale zarabiają dwa razy tyle. Swego czasu mówiło się o tym, że w stolicy Hiszpanii istnieje odgórnie ustalona drabinka płac, która ma aż sześć poziomów. Wygląda ona tak:

1. Złote Piłki
Kategoria zarezerwowana dla największych gwiazd, które zdobyły Złotą Piłkę i udowodniły już swoją wartość w świecie futbolu. Ewentualnie to gracze, którzy kosztowali wielkie pieniądze, mają ogromny potencjał marketingowy i inne indywidualne trofea na koncie. Tacy zawodnicy mogą liczyć na zarobki przekraczające 10 milionów euro. W Madrycie to Cristiano Ronaldo i Gareth Bale.

2. Kandydaci na Złote Piłki
Florentino Pérez uważa, że w drużynie są gracze, którzy mają potencjał na zdobycie Złotej Piłki oraz innych nagród lub ich pozycja w drużynie jest niepodważalna, więc zasługują na dobre pieniądze, obecnie rzędu 4-6 milionów euro. To nowo pozyskany Toni Kroos, a także Iker Casillas, Sergio Ramos, Xabi Alonso, Karim Benzema i Luka Modrić. Alonso to jedyny zawodnik, któremu Florentino podniósł swego czasu zarobki z własnej woli. Prezes uznał, że pomocnik zasługuje na więcej i jednostronnie dodał mu do rocznej pensji 500 tysięcy euro. Później Hiszpan przedłużył kontrakt i teraz może liczyć na jeszcze wyższe pieniądze.

3. Inne gwiazdy
To zawodnicy, którzy według klubu wyróżniają się na tle kolegów, ale ciągle nie mają statusu „kandydata do Złotej Piłki”. W tej grupie są między innymi Marcelo, Pepe i Ángel Di María. Zarabiają oni ponad 3,5 miliona euro rocznie, ale nie więcej niż 4,5 miliona euro.

4. Ważni zawodnicy
To piłkarze, którzy wędrują od klasy średniej wzwyż. W stołecznym klubie to Álvaro Arbeloa i Fábio Coentrão.

5. Klasa średnia
Znajduje się tutaj sporo zawodników, których zarobki sięgają 2-2,5 miliona euro rocznie. Mowa o Asierze Illarramendim, Diego Lópezie, Isco i Samim Khedirze.

6. Wychowankowie i inni
Ostatni poziom to zawodnicy bardzo młodzi, którzy dołączyli do klubu za małe kwoty, bez wyrobionej marki i ważnych trofeów na koncie. W tej grupie znajdziemy Raphaëla Varane'a i Jeségo.

Oczywiście jest to tylko umowne przedstawienie hierarchii, tak by było łatwiej ją zrozumieć. Co jest jednak najważniejsze? Bardzo rzadko zdarza się, by dany gracz przeskoczył od razu o dwa szczeble wyżej. Dzieję się tak tylko i wyłącznie po rozegraniu kapitalnego sezonu lub zdobyciu nagród indywidualnych.

Sami Khedira, Ángel Di María i Raphaël Varane
Przyszłość Khediry wisi na włosku. Niemiec ma kontrakt ważny do 2015 roku i w porównaniu do partnerów zarabia w Madrycie niewielkie pieniądze. Klub chciałby go zatrzymać, ale jego wymagania finansowe na ten moment są zbyt wygórowane. Po pomocnika zgłosił się Arsenal, ale 27-latek domaga się od Anglików zarobków w wysokości prawie 10 milionów euro rocznie. Obecnie w stolicy Hiszpanii otrzymuje jedynie 2 miliony, ale na początku kariery w Realu dostawał o 800 tysięcy mniej. Trudno powiedzieć, jakich pieniędzy Sami oczekuje od Królewskich, ale klub na pewno nie może potroić jego pensji, bo wówczas w hierarchii płac przeskoczyłby o trzy poziomy wyżej. Mogłoby to również sprowokować pozostałych zawodników Blancos do wysunięcia równie wysokich żądań finansowych. Bo skoro Khedira, który ostatni sezon spędził głównie w gabinetach lekarskich, miałby teraz otrzymywać trzy razy tyle, to czemu podobnej prośby nie mógłby złożyć np. Sergio Ramos lub Luka Modrić? A trzeba pamiętać, że klub ma ustalony budżet na kontrakty, którego nie może znacznie przekraczać. Równie trudno prorokować czy Sami zostanie w klubie. Na pewno mógłby liczyć na podwyżkę i płacę rzędu 4-5 milionów euro, ale angielskie zespoły mogą zaoferować mu o wiele większe pieniądze.

Sytuacja Argentyńczyka również jest skomplikowana i po części została już opisana powyżej. Różnica między nim a Khedirą polega jednak na tym, że Fideo zarabia bez mała dwa razy więcej, a jego kontrakt jest ważny jeszcze przez trzy najbliższe sezony. I podobnie jak w przypadku Niemca, klub na pewno jest gotów podnieść jego pensję, ale nie na tyle, by zarabiał więcej choćby od Sergio Ramosa. Wszystko wskazuje jednak na to, że pomocnik jest już jedną nogą w PSG, które jest gotowe wyłożyć na niego 60 milionów euro i podpisać z nim umowę, na mocy której będzie zarabiał dwa lub trzy razy więcej niż w Realu.

Angielska prasa zaczęła też donosić o tym, że nowy kontrakt chciałby podpisać Raphaël Varane. Wynika to głównie z faktu, że Francuzem mocno zainteresowana jest Chelsea. Hiszpańskie media nie zabierają na razie głosu w jego kwestii. Może być w tym jednak jakieś ziarnko prawdy, ponieważ stoper zarabia jedynie 1,2 miliona euro, a jest już podstawowym obrońcą w swojej reprezentacji. Niewykluczone też, że gdyby nie kontuzja, to byłby również graczem wyjściowej jedenastki Blancos. Kontrakt 21-latka obowiązuje jednak do 2017 roku. Klub na pewno zdaje sobie sprawę z jego ogromnego potencjału i prędzej czy później powinien zaproponować mu podwyżkę lub przedłużenie umowy. Aczkolwiek nie można brać tego za pewnik. W orbicie zainteresowań Królewskich jest Ińigo Martínez i w wypadku otrzymania wysokiej oferty za Varane'a lub Pepego, klub mógłby zdecydować się sprzedać któregoś z nich i sięgnąć po Baska.

Karim Benzema i Sergio Ramos
Benzy od samego początku deklarował chęć pozostania w klubie, pomimo częstej krytyki, która spada na niego ze strony kibiców. Francuz może liczyć na zaufanie prezesa i trenera, ale plotki transferowe o Falcao, Agüero czy Suárezie sprawiały, że jego przyszłość stawała pod znakiem zapytania. Napastnik i jego agent od dawna prowadzą negocjacje z klubem, ale wszystko wskazuje na to, że już w najbliższych dniach Karim podpisze nową umowę. 26-latek będzie mógł liczyć na zarobki rzędu 7-8 milionów euro i kontrakt do 2019 roku. Obecnie Francuz inkasuje 5,5 miliona euro rocznie, a jego kontrakt wygasa w przyszłym roku.

W sprawie Ramosa wydaje się, że wszystko też zostało już ustalone. Hiszpan, dzięki kapitalnej grze w zeszłym sezonie, ogromnym szacunku jakim cieszy się w drużynie i opasce kapitańskiej, otrzyma nowy kontrakt. Bohater Décimy przedłuży swój pobyt w klubie o kolejne dwa lata, do 2019 roku i podobnie jak Karim będzie mógł liczyć na pensję w wysokości 7-8 milionów euro rocznie.

Pokora i skromność kontra zachłanność i cwaniactwo
Real to klub seńor, gdzie cenione są rożne wartości, a pośród nich są skromność i pokora. Dzięki tym cechom nową umowę podpisał już Nacho, dobrowolną podwyżkę otrzymał w przeszłości Xabi Alonso, a teraz otrzyma ją też Dani Carvajal.

Temat kontraktów wielu zawodników nie jest też poruszany, bo albo mają już wystarczająco długie umowy i satysfakcjonujące zarobki, albo niedługo opuszczą klub lub dopiero co dołączyli do drużyny. Madryt opuszczą prawdopodobnie Álvaro Morata i Casemiro, którzy jedną nogą są już kolejno w Juventusie i Porto. Pod znakiem zapytania stoi też przyszłość obu bramkarzy i Asiera Illarramendiego, dlatego rozmowy w kwestii nowych kontraktów w ogóle ich nie dotyczą.

Przed rokiem swój pobyt w klubie przedłużyli też Xabi i Cristiano Ronaldo. Oczywiście skromność w kwestiach finansowych nie ma nic wspólnego z Portugalczykiem. Ale była to nagroda za wielką pracę, mnóstwo goli, kolejne indywidualne trofea i pragnienie bycie najlepiej opłacanym zawodnikiem na świecie. CR7 to absolutna gwiazda drużyny i najlepszy piłkarz świata, więc horrendalna wydawałoby się kwota, którą zarabia, nie powinna nikogo dziwić.

Często bywa jednak tak, że zawodnicy nie mogą się pogodzić z tym, że zarabiają mniej niż ich koledzy. Nieustannie proszą o podwyżkę lub próbują zagrać kartami innych klubów i grozić odejściem. Równie często bywa, że to wcale nie zawodnik jest prowodyrem całego zajścia, a jego przedstawiciel. Trzeba pamiętać, że agenci piłkarscy żyją przede wszystkim z transferów do innych klubów, gdyż zawsze mogą liczyć na jakiś procent z transakcji. Niejednokrotnie jest tak, że to właśnie oni wywierają presję na klubie, by teoretycznie wynegocjować lepsze warunki dla swoich podopiecznych, ale też ugrać coś dla siebie. Nie trzeba sięgać daleko pamięcią, by przypomnieć sobie takie sytuacje. Przez swojego agenta Madryt opuścił choćby Robinho, a wszyscy wiedzą też, jakie zamieszanie wywołał transfer Neymara do Barcelony i ciągle wychodzące na jaw informacje o dodatkowych bonusach dla jego ojca. Warto mieć to na uwadze, nim zarzuci się któremuś piłkarzowi pazerność na kasę.

Madryt ceni sobie pokorę, pełne zaangażowanie na boisku i pokazywanie miłości do klubu. Trzeba jednak pamiętać o tym, że są dwie rzeczy, których w obecnym Realu przeskoczyć się nie da. Muszą o nich pamiętać zarówno kibice, jak i zawodnicy. Po pierwsze nikt nie może oczekiwać większych pieniędzy od tych, które zarabiają Cristiano Ronaldo i Gareth Bale. O pensji decyduje także wizerunek i nie każdy jest w stanie dać tyle klubowi, co ta dwójka. Po drugie, hierarchia płac nie może zostać zaburzona przez pojedyncze żądania niektórych zawodników, ponieważ spowoduje to konflikty w szatni, a klub nie obroni się od próśb o podwyżki ze strony wszystkich piłkarzy.

Krótko mówiąc, na wysokość kontraktów wpływa mnóstwo czynników. Sama gra, wartość marketingowa i medialna, wysokość transferu, generowane przychody (sprzedaż koszulek, reklamy), wiek, osiągnięcia indywidualne i drużynowe, postawa pozaboiskowa zawodnika, sympatia ze strony fanów i cała masa innych pobocznych czynników. Te same aspekty odgrywają rolę przy przedłużaniu umów.

Tabela płac piłkarzy Realu Madryt
PiłkarzZarobkiRok zakończenia umowy
Cristiano Ronaldo17 milionów euro2018
Gareth Bale11 milionów euro2020
Iker Casillas6 milionów euro2017
Xabi Alonso6 milionów euro2016
Toni Kroos6 milionów euro2020
Sergio Ramos5,5 miliona euro2017
Karim Benzema5,5 miliona euro2015
Luka Modrić4,5 miliona euro2016
Marcelo4 miliony euro2018
Ángel Di María3,8 miliona euro2018
Pepe3,8 miliona euro2016
Fábio Coentrão3,5 miliona euro2019
Álvaro Arbeloa2,8 miliona euro2016
Asier Illarramendi2,4 miliona euro2019
Diego López2 miliony euro2017
Isco2 miliony euro2019
Sami Khedira2 miliony euro2015
Casemiro1,2 miliona euro2017
Daniel Carvajal1,2 miliona euro2019
Jesé1,2 miliona euro2017
Nacho Fernández1,2 miliona euro2021
Raphaël Varane1,2 miliona euro2017
Álvaro Morata0,8 miliona euro2015
Jesús Fernández0,5 miliona euro2015

Trzeba też pamiętać o tym, że kontrakt każdego piłkarza jest skonstruowany inaczej. Jedni mogą liczyć na coroczną podwyżkę automatycznie, a inni nie. Jeszcze inni otrzymują dodatkowe premie za indywidualne dokonania, a inni nie. Do tego dochodzą także profity z tytułu wygranych pucharów. Warto nadmienić, że Carlo Ancelotti zarabia 7,5 miliona euro rocznie, a pensje członków jego sztabu nie są znane. Wiadomo jedynie tyle, że jego nowy asystent, Fernando Hierro, podpisał z klubem roczną umową, dzięki którek zarobi 500 tysięcy euro.

Zarobki poszczególnych graczy mogą nie być w 100% zgodne z rzeczywistością, ponieważ media często podają różne kwoty. W tabeli zostały jednak uwzględnione najczęściej przewijające się liczby, przekazywane przez najrzetelniejsze źródła.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!