Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Di María do United, James do Realu?

Jorge Mendes już działa

Odejście Ángela Di Maríi zaczyna nabierać kształtów. Postawa piłkarza wskazuje na to, że obie strony nie dojdą do porozumienia i nie podpiszą nowego kontraktu. Jorge Mendes zaczął już działać i rozrysował plan, który zakłada transfer Di Maríi do Manchesteru United i pozyskanie przez Real Madryt Jamesa Rodrígueza. Jeden i drugi zawodnik chcą odejść. Argentyńczyk pragnie większych pieniędzy, a Kolumbijczyk marzy o grze w zespole z bogatą historią i futbolową prezencją, czego nie zapewnia mu AS Monaco.

Manchester United jest ostatnią drużyna, która dołączyła do listy klubów zainteresowanych Fideo. Florentino Pérez oczekuje 50 milionów euro za Argentyńczyka. Dobry mundial w wykonaniu zawodnika bez wątpienia sprawia, że jego sytuacją interesuje się też wiele innych zespołów, jak AS Monaco czy Juventus, które są skłonne wyłożyć taką sumę za Di Maríę.

Zespół, któremu od tego sezonu będzie przewodził Louis Van Gaal, jest obecnie najaktywniejsza na rynku transferowym. Słaby sezon Czerwonych Diabłów pod wodzą Davida Moyesa spowodował, że pierwszy raz od 24 lat zabraknie ich w europejskich pucharach, a klub musi zainwestować sporo pieniędzy w przebudowę drużyny. Ander Herrera i Luke Shaw są pierwszymi, którzy wzmocnili już angielski klub, ale na pewno nie ostatnimi. Mówi się o tym, że United ma przeznaczyć na transfery 150 milionów euro, by umocnić zespół oparty o Robina Van Persiego, Wayne'a Rooneya i Juana Matę. João Miranda, środkowy obrońca Atlético, ma być ich kolejnym nabytkiem.

Di María nie czuje się doceniany przez włodarzy Królewskich, którzy są już zmęczeni kolejnymi żądaniami reprezentanta Argentyny. Mając to na uwadze, Jorge Mendes rozpoczął już operację sprzedaży… i kupna. Portugalski agent położył na biurku nazwisko Jamesa Rodrígueza, jako następcy Fideo i ten pomysł podoba się madryckim dygnitarzom.

Cała operacja jest już w toku. Nie zapadły jeszcze żadne ostateczne decyzje, ale z każdym dniem pozostanie Di Maríi w stolicy Hiszpanii komplikuje się coraz bardziej. Carlo Ancelotti mówił już, że Argentyńczyk jest dla niego kluczowym zawodnikiem i poprosił prezesa, by ten kontynuował z nim współpracę. Trener zdaje sobie jednak sprawę, że klub jest ponad wszystko i wszystkich. Rok temu pogodził się z odejściem Mesuta Özila i wygląda na to, że teraz musi zrobić to samo. Carletto zastrzega jednak, że potrzebuje kogoś o podobnej charakterystyce, kto zastąpi byłego gracza Benfiki i zapełni pozostawioną lukę.

Porozumienie w sprawie Toniego Kroosa wydaje się być już bliskie o jeden krok. Bayern Monachium zrezygnował z prób przedłużenia jego kontraktu, ponieważ zawodnik jest dogadany z Realem Madryt. Co prawda dobre występy środkowego pomocnika w Brazylii skłoniły jeszcze Bawarczyków do złożenia mu lepszej oferty, ale Niemiec wybrał klub z Santiago Bernabéu.

Kroos przekonał do siebie wszystkich, udowadniając, że umie świetnie grać przed obrońcami czy jako pivot, a ponadto potrafi wziąć na swoje barki odpowiedzialność za grę, co udowodnił w reprezentacji Löwa. Będzie kosztował jedynie 25 milionów euro, a dla Carlo Ancelottiego jest priorytetowym transferem. Królewscy chcą jednak dwóch pomocników. Po Niemcu pragnęliby sprowadzić Ramiresa, ale ten jest nie na sprzedaż i teraz wykazują zainteresowanie Luizem Gustavo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!