Advertisement
Menu
/ AS

Falcao z 9, Benzema z 10?

Możliwe zmiany w numerach koszulek

Falcao wrócił do treningów z Monaco, ale nie przestaje myśleć o Realu Madryt. Marzeniem Kolumbijczyka na zbliżający się sezon jest przywdzianie białej koszulki z numerem 9. Obecnie należy ona do Karima Benzemy, ale ten problem można szybko rozwiązać. Francuz przejąłby dziesiatkę na wzór występów w reprezentacji, zaś Falcao dostałby swój ulubiony numer. Od momentu odejścia Mesuta Özila koszulka z numerem 10 nie ma właściciela, ale ostateczne potwierdzenie transferu Falcao może to błyskawicznie zmienić.

Jak na Mistrzostwach Świata w Brazylii, Karim otrzymałby „szczęśliwą” dziesiatkę (z którą swego czasu występował w Lyonie). Napastnik Realu nie miał żadnego problemu z tym, że dziewiątka znalazła się na plecach Oliviera Girouda. W trakcie pierwszego sezonu w barwach Królewskich Benzema nosił numer jedenaście, ponieważ dziewiątka była wtedy zajęta przez Cristiano, a siódemka należała do Raúla. Przejście El Siete do Schalke sprawiło, że Ronaldo otrzymał swój ulubiony numer, a Benzema zdecydował się na typową dla napastników dziewiątkę.

W Realu numer dziewięć nie jest zwyczajnym numerem. Należał do klubowych legend, na czele których stoi Alfredo Di Stéfano. Transfer Falcao oznaczałby, że dziewiątka znów należałaby do prawdziwego goleadora. W tym przypadku jedynym wolnym numerem byłaby ósemka, która ma być przeznaczona dla Kroosa lub Jamesa Rodrígueza.

Na przybycie El Tigre do Realu zgadzają się prezes, trener, a także sam zawodnik. Warto zauważyć, że transfer Falcao od wielu lat jest marzeniem Florentino Péreza, zaś Carlo Ancelotti całkowicie zaakceptował tę operację. Jedyną stroną, która nie jest zbyt przekonana do przybycia Kolumbijczyka są członkowie dyrekcji generalnej klubu. Kilku z nich wolałoby ściągnąć Luisa Suáreza. Jeżeli Urugwajczyk przejdzie do Barcelony (co wydaje się więcej niż prawdopodobne), opera mydlana z Falcao w roli głównej zakończy się bardzo szybko.

W Madrycie wiedzą, że Kolumbijczyk pragnie zmienić barwy. Porozumienie z zawodnikiem jest kompletne. Brakuje jedynie ostatecznego ustalenia szczegółów transferu. Co ciekawe, wydaje się, że Monaco zaakceptowało sytuację i nie zamierza utrudniać życia zawodnikowi. Jak informuje AS, Leonardo Jardim, trener monakijskiego zespołu, widziałby w szeregach klubu Álvaro Moratę. Canterano mógłby zostać włączony w „operację Falcao”, ale póki co woli odejść do Juventusu…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!