Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Holandia rzutem na taśmę eliminuje Azteków!

Cóż za końcówka w Fortalezie

Mecz między Holendrami i Meksykanami miał być zarówno pierwszym rozgrywanym dzisiaj na brazylijskich boiskach, jak i pierwszym spotkaniem zespołu europejskiego w fazie pucharowej. Fortaleza to miejsce, które automatycznie premiowało zawodników z Ameryki Północnej, bardzo wilgotne powietrze, duża temperatura powietrza i świecące ostro słońce – o ile siedzący w sztabie trenerskim Oranje Patrick Kluivert mógł być do takich warunków nieźle przystosowany, o tyle Arjen Robben czy Wesley Sneijder z pewnością preferują warunki atmosferyczne bliższe rodzinnej Holandii.

I to było widać w pierwszej odsłonie meczu. Aztecy może nie dominowali nad Holandią, ale byli zespołem wyraźnie lepszym, częściej utrzymującym się przy piłce i stwarzającym zagrożenie po staranniej przygotowanych akcjach. Dobrą sytuację miał Héctor Herrera, ale jego strzał minimalnie minął bramkę. Trzeba jednak przyznać, że akurat przy tej sytuacji Meksykanie przekombinowali. Swoje okazje mieli też Dos Santos i Salcido, o ile możemy tak mówić o tym drugim – po prostu huknął z dystansu i niewiele zabrakło, aby piłka wpadła do siatki, czy może inaczej, gorzej ustawiony bramkarz mógłby mieć w tej akcji problemy, Jasper Cillessen zaś nie był „gorzej ustawiony”.

Jeśli chodzi o sytuacje Holendrów, to poza jednym wywalczonym rzutem wolnym przez Robbena (ze stałego fragmentu nic ostatecznie nie wynikło) i jedna sytuacją sam na sam z bramkarzem Van Persiego, podopieczni Van Gaala nie mieli z gry wiele. Szczególnie sytuacja Van Persiego wydawała się na pierwszy rzut oka dobra, trzeba jednak zwrócić uwagę, że Holender ani nie jest mistrzem w używaniu słabszej nogi, ani nie opanował piłki tak dobrze, jakby chciał. Trzeba też zaznaczyć, że jednego karnego nie odgwizdano na Robbenie, na dodatek z boiska szybko zejść musiał Nigel de Jong.

Na drugą odsłonę meczu piłkarze obu zespołów wychodzili jednak, nie strzeliwszy bramki. Bardzo szybko uległo to zmianie, już w 48. minucie meczu doskonałym strzałem z woleja bramkarza Holendrów pokonał Dos Santos. Cillessen nie miał żadnych szans. Nie dziwiło więc, że Meksykanie dalej próbowali swoich sił. W 56. minucie spotkania ładnie uderzał Peralta. Narastało jednak zmęczenie i w pewnym momencie trener Azteków zdecydował się na zmiany, boisko opuścili Peralta i Dos Santos, w ich miejsce wbiegli Aquino i Chicharito.

Zdaje się, że wraz ze zmianami nadeszło również odprężenie wśród Meksykanów. Od mniej więcej 60. minuty Meksykanom zależało głównie na kontrach i nie straceniu bramki. Nie wyszło ani jedno, ani drugie. Holendrzy ciągle byli blisko strzelenia bramki, ale to udało im się dopiero w 88. minucie., po doskonałym odegraniu głową Huntelaara przy rzucie rożnym, piłka trafiła do Sneijdera i ten bombą z woleja sprawił, że Ochoa wreszcie skapitulował. W doliczonym czasie gry Arjen Robben wywalczył jeszcze rzut karny, ten pewnie na bramkę zamienił Huntelaar i w ćwierćfinale ostatecznie zagrają Oranje.

Holandia – Meksyk 2:1 (0:0)
0:1 58' Dos Santos
1:1 88' Sneijder (asysta: Huntelaar)
2:1 90+6 Huntelaar (rzut karny)

Holandia: Jasper Cillessen, Daley Blind, Ron Vlaar, Paul Verhaegh (56' Depay), Stefan de Vrij, Nigel de Jong (9' Martins Indi), Dirk Kuyt, Georginio Wijnaldum, Wesley Sneijder, Arjen Robben, Robin van Persie (76' Huntelaar).

Meksyk: Guillermo Ochoa, Miguel Layún, Rafael Márquez, Maza, Paul Aguilar, Héctor Moreno (46' Diego Reyes), Andrés Guardado, Carlos Salcido, Héctor Herrera, Oribe Peralta (75' Hernández), Giovani dos Santos (61' Aquino).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!