Advertisement
Menu

Ronaldo wyjaśnia...

...powody odejścia z Interu. Na swojej wczorajszej, potrenigowej konferencji prasowej...

...powody odejścia z Interu. Na swojej wczorajszej, potrenigowej konferencji prasowej powiedział on, że cieszy się z przybycia do ligi bardziej ofensywnej niż włoska. Nie chciał wnikać jednak w szczegóły swoejgo odejścia, na co jednoznacznie liczyli dziennikarze. Brukowe włoskie gazety powody transferu szukały w żekomym romansie żony piłkarza Milene Domingues z Clarencem Seedorfem grającym także w Interze. Tego jednak nie potwierdziła żadna z zainteresowanych stron.
Dalej o ligach: "La Liga oraz Serie A to dwie, zupełnie różne ligi. Tu, w Hiszpanii mam szansę na zdobycie większej ilości goli, oraz mam więcej okazji do ich strzelenia. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy"- mówi "Dadado"- "Zostawmy problemy za sobą. Wszystko, czego teraz chcę, o czym tylko myślę, to być w Madrycie szczęśliwym. Ludzie nie wiedzą, co się stało przed moim przyjściem, uważam że pewnie nigdy się nie dowiedzą, ale teraz to jest bez znaczenia". Drugim nieoficjalnym powodem, był podobno konflikt Ronaldo z trenerem Cuperem, jednakże Argentyński szkoleniowiec zaprzeczył temu.
Ronaldo: "Przyczyniłem się niejako do swego przejścia do Realu. Zawsze chciałem tu grać, no i teraz to się stało faktem. Kiedy odchodziłem z Barcy (1997), miałem wiele ofert. W końcu pojechałem do Mediolanu, do Interu, jednakże ten czas był inny, niż w Hiszpanii. Chciałem odejść, no i w końcu to uczyniłem".
Ronaldo zaprzeczył, jakoby był on odrzucony przez to, że piłkarze Realu (Morientes) byli już jedną nogą w innych klubach europejskich, w rozliczeniu za Ronaldo. "To bardzo zgrana grupa piłkarzy, a ja mam nadzieję na integrację z nimi i stać się jednym z nich. Zrobię wszystko, by tak było"- powiedział po sesji treningowej na Cuidad Deportivo.
Ronnie jednak, wbrew pozorom, nie jest obcym większości piłkarzy Realu. Z wieloma z nich już miał okazję grać w innych klubach, w reprezentacji, bądź w meczach zorganizowanych na cele charytatywne. Napewno nie pozostanie to bez wpływu na zgranie zawodników. "Mam tu wielu przyjaciół. Grałem z Albertem Celadesem i z Figo w Barcelonie oraz z Roberto Carlosem i z Flavio Conceicao w Brazylii. Mam nadzieję zżyć się ze wszystkimi. Znam ich wszystkich".
"Zidane to wielki piłkarz i przyjaciel. Jestem szczęśliwy móc grać w tej samej drużynie, co on"- mówi Ronnie- "Morientes to także mój przyjaciel, jednakże bęziemy musieli walczyć o miejsce w składzie, ten który osiągnie lepszą formę, będzie grał w podstawowej jedenastce".
Ronaldo pochwalił Gutiego, który z kolei stał się przyczyną niezadowolenia kibiców z Santiago Bernabeu, po tym, jak niewykorzystał wielu dogodnych sytuacji w meczu z Espanyolem- "Guti grał dobrze w spotkaniu z Espanyolem. Z piłką u jego nogi wszystko wydawało się prostsze niż w rzeczywistości. Podobała mi się jego gra". Poza tym Ronnie stwierdził, iż ważne jest posiadanie dwóch zawodników na jedną pozycję oraz nie pierwszy raz stwierdził, że grać będzie tylko ten, kto będzie w lepszej formie.
Brazylijczyk był wyraźnie pod wrażeniem gry swego nowego klubu: "To jest naprawdę najlepsza drużyna, jaką widziałem kiedykolwiek. Drużyna ma niesamowite umiejętności i to nie tylko Zidane, Figo, czy Raul, każdy z zawodników ma ogromny potencjał i wartość"- mówi i dodaje- "Myślę, że zasłużyłem na transfer do takiego klubu, jak Real, który jest najlepszy i największy ze wszystkich. Miejmy nadzieję, że zdobędziemy w tym sezonie wszystkie nasze zakładane cele".
Wygląda na to, że debiut Ronaldo w drużynuie zostanie przełożony z powodu kontuzji odniesionej na pierwszym treningu (lewe udo), która wstrzyma jego normalne treningi do tego weekendu. "Mam z tym mały problem, nie trenowałem za wiele przed sezonem, jednakże najważniejsze jest dojście do najlepszej formy oraz odpowiednie przygotowanie do gry".
Jednocześnie piłkarz zaprzeczył, jakoby jego feralne kolano wciąż nie było w pełni zdrowe. Uspokaja, że mimo tego, iż przeszło wiele operacji, nie sprawi już kłopotu. Ponadto zgodził się na oryginalną klauzulę w kontrakcie, że będzie dostawał mniejszą pensję w razie kontuzji, któa wykluczy go z gry na więcej niż sześć miesięcy.
"Moje kolano ma się dobrze. Potwierdziło się to na mistrzostwach; myślę, że będzie to dalej kontynuowane. Jestem jedyną osobą, która może pokazać, że jestem w formie, oraz zagrać na nosie tym, którzy w to wątplili".
Ciekawi pewnie wszyscy jesteśmy, co będzie mówił "Dadado" za rok ?

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!