Niepokonany Nacho

Nacho Fernández dostanie dziś kolejną szansę występu w pierwszym składzie. Canterano stanowi idealne rozwiązanie jakiegokolwiek problemu w defensywie, ponieważ może on grać zarówno na obu bokach obrony, jak i jako stoper. Z całej kadry Królewskich jedynie młody Hiszpan do tej pory nie zaznał goryczy porażki.

Urodzony w Alcalá de Henares zawodnik dziś zamelduje się na murawie po raz osiemnasty w tym sezonie. W poprzednich potyczkach zanotował on czternaście zwycięstw i trzy remisy. Jako że Carvajal narzeka na drobny uraz, a Arbeloa jest kontuzjowany od dłuższego czasu, w starciu z Valladolid Nacho wcieli się w rolę prawego obrońcy. Pozostałą dwójką graczy, którzy najdłużej pozostawali niepokonani, byli Casillas i Casemiro. Niemniej ich passa została przerwana feralnej nocy w Dortmundzie.

Ancelotti podczas spotkania z dziennikarzami bardzo chwalił Nacho. – Jest jednym z tych, którzy nie grali zbyt często, jednak kiedy już meldował się na murawie, spisywał się bez zarzutu. Jest ważnym ogniwem dziś i będzie nim również w przyszłości – stwierdził włoski szkoleniowiec.

Nacho nie przegrał spotkania w barwach Realu Madryt od sezonu 2010/11. Wtedy to Królewscy ulegli 2:3 Realowi Saragossa. To jedyna porażka obrońcy odkąd jest członkiem pierwszego zespołu Blancos. Od tamtej pory przybyły z Castilli piłkarz może pochwalić się serią 31 meczów bez porażki – 25 zwycięstw i 6 remisów.

W klubie są bardzo zadowoleni zarówno z jakości piłkarskiej Nacho, jak i z jego zachowań i ogólnego wizerunku poza boiskiem. W tym tygodniu wziął on udział wraz z Jaycee Carrollem udział w jednej z akcji charytatywnych Fundacji Realu Madryt. Młody obrońca jest w klubie człowiekiem od wszystkiego, jednak nigdy nie zadowala się tym, co ma. Zawsze chce iść do przodu.