Advertisement
Menu
/ as.com

Ancelotti: Najedliśmy się trochę strachu

Trener Realu Madryt o spotkaniu w Dortmundzie

Mecz
– W pierwszej połowie rozdaliśmy wiele prezentów i otworzyliśmy dwumecz. Taki jest futbol. Później cierpieliśmy, ale awansowaliśmy. Jesteśmy zadowoleni, ponieważ jesteśmy w półfinałach. Nie podobał mi się styl. Oddaliśmy zbyt wiele. Pozytywne jest to, że nie straciliśmy głowy.

Dramat w grze
– W pierwszej połowie drużyna była wolna, popełniła błędy i zabrakło jej pewności siebie po zmarnowanym karnym. I przez to najedliśmy się trochę strachu. Pierwsza połowa była bardzo trudna.

Rozmowa w przerwie
– W przerwie nie było potrzeby twardej rozmowy, ponieważ drużyna była smutna i potrzebowała wsparcia. I próbowaliśmy ją wesprzeć. Ustawiliśmy Bale'a na prawej, Isco na lewej i było lepiej. Nie potrzebowaliśmy kłótni, potrzebowaliśmy wsparcia. To nie jest moment, by robić coś innego, niż wspierać drużynę, zapomnieć o pierwszej połowie i myśleć o drugiej. Rzut karny utrzymał mecz, dwumecz powinien być wtedy zakończony. Dodaliśmy wiary przeciwnikowi.

Casillas
– Dokonał fantastycznych interwencji w ważnych momentach meczu. Zagrał bardzo dobre spotkanie. W decydujących momentach wykonał kluczowe parady. Procent udziału Casillasa w awansie jest bardzo duży.

Rywal w półfinałach
– Na tym poziomie wszyscy są trudni. Dziś to widzieliśmy. Próbowali wszystkiego, a my im pomogliśmy otworzyć dwumecz.

Była agonia?
– Było cierpienie, ale jesteśmy zadowoleni. Było trudno. Podarowaliśmy pierwszą połowę, po naszych błędach otworzyliśmy dwumecz. Później, po zmianach, złapaliśmy większą równowagę.

Cristiano
– Nie czuł się dobrze, uważaliśmy, że nie podejmiemy ryzyka. Mamy nadzieję, że szybko się wyleczy i będzie gotowy na półfinały. Nie ma dużego problemu, ale z taką intensywnością, to byłoby ryzyko. Ma czas, by wyzdrowieć i grać. Myślę, że będzie mógł grać w sobotę.

Chelsea
– Wiem, że wygrali. To fantastyczny wynik. Trochę mnie to zaskoczyło, ponieważ nie było łatwo. Gratuluję. Czekamy na losowanie...

Karny Di Maríi
– To było przemyślane. Ostatnim razem, kiedy nie było Cristiano, to on strzelał, z Xàtivą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!