Advertisement
Menu
/ marca.com

Ancelotti przegrywał już w Dortmundzie 4:0

Włoch ma rachunki do wyrównania

Carlo Ancelotti wie już, jak smakuje porażka 4:0 z Borussią Dortmund. Włoch doznał wspomnianej klęski w swoim pierwszym sezonie w Milanie (2001/02). Było to wyjazdowe spotkanie rozgrywane w ramach półfinału Pucharu UEFA.

Tamtego dnia, to jest 4 kwietnia 2002 roku „Lewandowskim” Carletto okazał się Marcio Amoroso. Brazylijski napastnik zanotował wówczas hattricka w ciągu 38 minut. Dzieła zniszczenia dopełnił boczny obrońca Jörg Heinrich praktycznie eliminując zespół z Mediolanu już w pierwszym spotkaniu.

Ancelotti ma więc na Signal Iduna Park rachunki do wyrównania. Tamta bolesna porażka kosztowała bowiem Milan udział w finale. W rewanżu drużyna Carlo bohatersko odrabiała straty w 92. minucie wychodząc za sprawą Serginho na trzybramkowe prowadzenie. Niemniej jednak już w czwartej minucie doliczonego czasu gry nadzieje Włochów ostatecznie pogrzebał Ricken, trafiając na 3:1.

Po raz pierwszy Carletto odwiedził Dortmund będąc jeszcze trenerem Parmy. Wtedy zespół prowadzony przez obecnego szkoleniowca Realu Madryt również nie miał szczęścia i przegrał 2:0. Ostatnią wizytę Ancelottiego datuje się na sezon 2002/03, gdy jako trener Milanu wygrał w Niemczech 1:0.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!